Anulowany gol dla Barcelony. "Co za wstyd!"
![Eurosport](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/40x40/filters:format(png)/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
📝Eurosport
Akt. 30/01/2024, 15:29 GMT+1
Xavi Hernandez, trener Barcelony, nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego o anulowaniu rzutu karnego dla jego zespołu w końcówce meczu z Villarreal. - Co za wstyd! Co za wstyd! - wypalił prosto do kamery. Wówczas było 3:3, ostatecznie mistrzowie Hiszpanii najedli się wstydu. Przegrali 3:5.
El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt (Getty Images)
W sobotni wieczór na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie działo się co niemiara. Gospodarze po niespełna godzinie przegrywali 0:2. Później zerwali się do walki, a efekt był piorunujący. Nie tylko doprowadzili do remisu, ale też objęli prowadzenie 3:2. Villarreal jednak wyrównało w 84. minucie, było 3:3.
A to nie był koniec. W minucie 89. dośrodkowujący Ilkay Guendogan z bliskiej odległości trafił w polu karnym w rękę pomocnika gości Santiego Comesany. Decyzja sędziego Munuery Montero? Jedenastka.
Sędzia szybko jednak nabrał wątpliwości, a po chwili oglądał kontrowersyjną sytuację na monitorze, konsultując się z arbitrami odpowiedzialnymi za VAR (system wideoweryfikacji). I zmienił decyzję. Prawdopodobnie uznał, że ręka Comesany była ułożona naturalnie, nie powiększała powierzchni jego ciała.
"Co za wstyd! Co za wstyd!"
Wściekły Xavi podszedł wtedy do jednej z telewizyjnych kamer i wypalił: - Co za wstyd! Co za wstyd!
Nie mógł pogodzić się z takim obrotem sprawy. Później bezradnie obserwował, jak jego zawodnicy po katastrofalnych błędach tracą gole numer cztery i pięć, dokładnie w 99. i 102. minucie.
Ta sytuacja, rzecz jasna, szeroko komentowana jest w hiszpańskich mediach. Decyzję Montero broni były hiszpański sędzia Perez Burrull.
- Piłka uderza w łokieć Comesany, ale piłkarz Villarreal trzyma rękę blisko ciała i dlatego decyzja jest dobrze zweryfikowana dzięki VAR - ocenił na antenie Radio Marca.
- Nie chcę kontrowersji. Porażka wynika z naszych błędów, ale ten moment wyznaczył przebieg meczu. Czwarty sędzia mówił, że przewinienie jest wyraźne, ale potem arbiter główny podchodzi do monitora i anuluje decyzję. Nie chcę więcej o tym rozmawiać - oświadczył Xavi w wywiadzie dla DAZN.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/01/27/3875008-78733088-2560-1440.jpg)
Xavi Hernandez
Foto: Newspix
Xavi: odchodzę
- Jako fan Barcelony nie mogę pozwolić, aby taka sytuacja trwała dalej. Potrzebujemy zmiany kursu i dynamiki - ogłosił, dodając, że decyzję podjął jeszcze przed sobotnią porażką.
Po porażce w 22. kolejce jego zespół znacznie oddalił się od obrony tytułu. W tabeli Barcelona jest trzecia, mając 44 punkty, o 10 mniej od prowadzącego Realu Madryt.
(kz/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij