Lewandowski o kontuzji. "W poniedziałek rano nie mogłem chodzić" - La Liga 2022/23

📝Tomasz Gosz

11/04/2023, 17:45 GMT+2

Robert Lewandowski zagrał słabo w ostatnich meczach z Realem Madryt w Pucharze Króla (0:4) i z Gironą (0:0) w La Liga. Jednak, jak przypuszczano wcześniej, przez wiele minut występował z bólem. We wtorek "Lewy" sam zdradził, co mu dolegało.

Lewandowski trenował, kontuzja Kozłowskiego

Lewandowski został brutalnie sfaulowany przez Edera Militaon już na początku ubiegłotygodniowego spotkania półfinału Pucharu Króla. Brazylijczyk zaatakował Polaka z tyłu, kopiąc go w dolną część pleców. Po tym bezpardonowym uderzeniu napastnik Barcy padł na murawę i zwijał się z bólu.

Polski napastnik jakoś się pozbierał i ostatecznie spędził na murawie pełne dziewięćdziesiąt minut. Przez większość meczu nie stanowił jednak większego zagrożenia dla bramki Królewskich.

Ci wygrali aż 4:0 i pewnie awansowali do finału rozgrywek (w pierwszym meczu przegrali, ale tylko 0:1).

Primera Division

Legenda Barcelony wątpi w Lewandowskiego. "Wiek i kontuzje robią swoje"

27/06/2024, 11:19

Chciał się zrehabilitować

- Chciałem rozegrać całe spotkanie, aby pomóc drużynie, ale po tym ciosie to było dla mnie trudne. Moja ambicja zwyciężyła. Po dziesięciu minutach drugiej połowy powinienem był poprosić o zmianę - zdradził we wtorek Lewandowski, dzień po kolejnym meczu.

W poniedziałek Polak miał szansę zrehabilitować w potkaniu La Liga z Gironą (0:0), ale tu także nie błyszczał. Ból pleców wciąż mu dokuczał.

Według relacji naszego piłkarza był tak ostry, że jeszcze w poniedziałek rano nie mógł chodzić. Z kolei w niedzielę, na ostatnim treningu przed meczem z Gironą, z powodu urazu opuścił zajęcia już po 10 minutach.

- Kiedy wstałem w poniedziałek rano, nie mogłem chodzić. W ciągu dnia pracowałem z fizjoterapeutami i trochę się poprawiło. To część futbolu. Nie jestem jednym z tych, którzy nie grają, bo odczuwają ból. We wtorek wstałem i już mogłem chodzić. Mam nadzieję, że w następnym meczu zagram lepiej - powiedział Lewandowski.