Zamieszani w bukmacherski skandal Włosi gotowi do gry

The Villans wydali oświadczenie przed niedzielnym meczem z West Hamem United.

"Klub potwierdza, że Zaniolo współpracuje z włoską federacją w sprawie afery bukmacherskiej. Piłkarz normalnie trenuje z drużyną i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z West Ham United" - napisano.

Zaniolo przed tym sezonem został wypożyczony z Galatasaray. Warto przypomnieć, że Aston Villa jest rywalem Legii Warszawa w Lidze Konferencji. W pierwszym meczu rozegranym przy Łazienkowskiej lepszy był polski zespół, który wygrał 3:2. Zaniolo rozegrał wtedy 67 minut i popisał się atomowym strzałem, dzięki któremu goście zdołali doprowadzić do remisu 1:1.

Niezagrożony jest również występ w ten weekend drugiego z "bohaterów" bukmacherskiej afery Sandro Tonalego.

- Sandro cały czas jest z nami, trenuje z zespołem. Osobno analizuję postawę na zajęciach każdego z moich piłkarzy. Sandro dobrze spisywał się na ostatnich treningach. Jest poważnie brany przeze mnie pod uwagę pod kątem wyjściowego składu na najbliższy mecz z Crystal Palace – mówił na konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem menedżer Srok Eddie Howe.

- Ostatnie dni były dla niego trudne. Widzę go codziennie po kilka godzin i mogę powiedzieć, że dzielnie radzi sobie z tą sytuacją – dodał.

Burza wokół wymienionych piłkarzy rozpętała się na początku października. Nazwiska Zaniolo i Tonalego wymieniono w dochodzeniu dotyczącym korzystania z nielegalnych zakładów bukmacherskich. Obaj zostali wykluczeni ze zgrupowania reprezentacji Włoch przed meczami eliminacji Euro 2024 z Maltą (4:0) i Anglią (1:3). Podobnie stało się w przypadku Nicolo Fagiolego z Juventusu Turyn, który został już zawieszony przez tamtejszą federację na siedem miesięcy.

Sprawą zajmują się także prokuratorzy sportowi, ponieważ zawodowym piłkarzom nie wolno obstawiać meczów piłki nożnej.

(Kali/br)