Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Manchester City grał do końca. Wielki powrót lidera zespołu

Piotr Onami

13/01/2024, 20:47 GMT+1

Mecz Newcastle United z Manchesterem City w 21. kolejce Premier League zapowiadał się bardzo ciekawie i całkowicie spełnił oczekiwania. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem obrońców tytułu 3:2 i obfitowało w kilka efektownych goli. Taki wynik oznacza, że piłkarze The Citizens awansowali na drugie miejsce w tabeli.

Manchester City najlepszym męskim klubem

Przerwa w rozgrywkach ligowych przyszła dla Newcastle w najlepszym możliwym momencie. Zespół Eddie'ego Howe'a przegrał cztery z pięciu ostatnich spotkań, w tym trzy mecze z rzędu. Jednak było jasne, że przełamać niekorzystną passę w rozgrywkach Premier League będzie niezwykle trudno, albowiem na St. Jame's Park przyjechał walczący o obronę mistrzostwa Anglii Manchester City.
Zespół Josepa Guardioli zaczął z dużym animuszem, a od 26. minuty prowadził 1:0, gdy fenomenalnym golem piętą popisał się Bernando Silva. Iście magiczne zagranie Portugalczyka, stojący w bramce Martin Dubravka nie miał nic do powiedzenia.
picture

Bernardo Silva kompletnie zaskoczył bramkarza City

Foto: Getty Images

Jednak stracony gol podziałał na piłkarzy Newcastle niczym płachta na byka. Najpierw do wyrównania doprowadził Alexander Isak, a na 2:1 w 37. minucie strzelił Anthony Gordon. W obu sytuacjach fatalnie spisała się obrona The Citizens, która dała strzelcom dużo czasu i miejsca.

Klasa De Bruyne'a

W drugiej odsłonie mecz był bardziej wyrównany. Goście postawili na atak pozycyjny, ale Newcastle groźnie kontrowało. Blisko szczęścia ponownie był Isak, jednak tym razem w starciu ze szwedzkim napastnikiem lepszy okazał się Ederson.
Guardiola widział, że jego drużyna ma problem ze stwarzaniem sytuacji i w 69. minucie wprowadził Kevina De Bruyne'a. Ten błyskawicznie zaznaczył swoją obecność na boisku, gdy popisał się precyzyjnym strzał z dystansu doprowadzając do wyrównania.
Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, raz jeszcze błysnął belgijski pomocnik. Tym razem kapitalnie dograł w pole karne do Oscara Bobbba, a ten uprzedził obrońcą i ograł bramkarza, po czym strzelił do pustej bramki. To drugi gol w sezonie dla 20-letniego Norwega, wcześniej trafił do bramki w meczu Ligi Mistrzów.
Taki wynik oznacza, że Manchester City awansował na drugie miejsce w tabeli kosztem Aston Villi. Jego strata do prowadzącego Liverpoolu wynosi dwa punkty. Newcastle jest 10. i ma 29 oczek.
Newcastle United - Manchester City 2:3 (2:1)Bramki: Isak (35.), Gordon (37.) - Bernardo Silva (26.), De Bruyne (74.), Bobb (91.)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama