Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Londyński Arsenal przegrał na własnym stadionie z Aston Villą 0:2 (0:2) w 33. kolejce Premier League.

Dariusz Szarmach

Akt. 14/04/2024, 19:53 GMT+2

Londyński Arsenal przegrał na własnym stadionie z Aston Villą 0:2 (0:2) w 33. kolejce Premier League. Tym samym Kanonierzy stracili cenne punkty i nie wykorzystali okazji, by objąć pozycję lidera angielskiej ekstraklasy.

Liverpool – Arsenal w 18. kolejce Premier League (Getty Images)

Piłkarze Arsenalu przed swoim meczem na pewno śledzili informacje z Anfield, gdzie lider Liverpool sensacyjnie przegrał z Crystal Palace 0:1. Dzięki temu wynikowi Kanonierzy stanęli przed szansą awansu na pierwsze miejsce w tabeli Premier League. 

Szanse z obu stron

W tym celu musieli jednak pokonać na własnym stadionie czwartą Aston Villę. Zadanie wydawało się trudne, ale piłkarze Mikela Artety chcieli skorzystać z szansy, którą stworzyli im rywale z Liverpoolu.
Mecz początkowo był spokojny i wyrównany, ale z czasem gospodarze przejęli inicjatywę. Gola na 1:0 powinien był strzelić Leandro Trossard, ale jego uderzenie z bliskiej odległości doskonale obronił były golkiper Arsenalu Emiliano Martinez. Swoje okazje mieli też m.in. Bukayo Saka i Kai Havertz. Miejscowi w sumie oddali aż 14 strzałów na bramke rywali.
Z drugiej strony przed świetną szansą na gola stanął Ollie Watkins. Angielski napastnik po błyskawicznej kontrze, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, trafił w słupek.
picture

Twarda walka o piłkę w meczu Arsenal - Aston Villa w Premier League

Foto: Getty Images


Agresywna Aston Villa

Po zmianie stron pikarze trenera Unaia Emery'ego grali bardzo dobrze w destrukcji i od czasu do czasu odważnie atakowali. W 62. minucie Youri Tielemans uderzył z dystansu, a piłka odbiła się najpierw od poprzeczki, następnie od słupka i wyszła w pole.
Gospodarze nie mieli już takiej przewagi, jak w pierwszej połowie i nie potrafili poważnie zagrozić bramce przeciwników. Co więcej, w 84. minucie ekipa Aston Villi objęła prowadzenie. Lucas Digne posłał mocne dośrodkowanie z lewej strony, a akcję zamknął celnym uderzeniem Leon Bailey. Jakby tego było mało, trzy minuty później Watkins kapitalnym strzałem wykończył błyskawiczną kontrę swojej drużyny. 2:0 - konsternacja na Emirates Stadium.
Arsenal nie zdołał już się pozbierać. Po tej przegranej Kanonierzy zajmują drugie miejsce w tabeli Premier League i mają na koncie 71 punktów. Prowadzi Manchester City, który zgromadził 73 "oczka".

Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama