Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Arsenal poległ z beniaminkiem, Manchester City znów mistrzem

Tomasz Gosz

Akt. 20/05/2023, 20:50 GMT+2

Arsenal stracił szanse na wywalczenie mistrzostwa Anglii, przegrywając 0:1 wyjazdowe spotkanie z Nottingham Forest. Tytuł - po raz dziewiąty w historii i trzeci z rzędu - trafia w ręce Manchesteru City.

Trening Manchesteru City przed meczem z Bayernem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Przed rozpoczęciem 37., przedostatniej kolejki Arsenal tracił do Manchesteru cztery punkty. Sytuacja londyńczyków była trudna, bo lider miał dodatkowo w zapasie zaległy mecz. Szanse na to, że o tytule zadecyduje dopiero ostatnia seria spotkań były niewielkie.

Cel Nottingham osiągnięty

Arsenal zrobił bardzo dużo, żeby Manchester już przed swoim niedzielnym meczem z Chelsea miał mistrzostwo w kieszeni. Tak jak w wielu ostatnich spotkaniach zespół Kanonierów miał problemy z kreowaniem okazji, a oprócz tego wyglądał niepewnie w obronie. Na dodatek trafił na zdeterminowanego rywala, wygrana dawała mu pewne utrzymanie bez oglądania się na wyniki innych drużyn.
Gospodarze trafili do bramki londyńczyków w pierwszej połowie, wykorzystując błąd gości w rozegraniu. Po przechwycie i błyskawicznym przeniesieniu piłki w pole karne bramkarza pokonał niezawodny ostatnio Taiwo Awoniyi.
picture

Nottingham Forest's Taiwo Awoniyi celebrates scoring his side's first goal during the Premier League match between Chelsea FC and Nottingham Forest at Stamford Bridge

Foto: Getty Images

Stracony gol nie obciąża konta Jakuba Kiwiora. Reprezentant Polski zagrał w sobotę do 63. minuty. W przekroju całego spotkania więcej zatrzeżeń można było mieć do ofensywnych graczy Arsenalu, szczególnie jej liderów. Ani Martin Odegaard, ani Bukayo Saka czy Gabriel Jesus nie potrafili poważnie zagrozić bramce Nottingham, które mądrze broniło się do ostatnich minut.

Dziewiąty tytuł Manchesteru City

Manchester City świętuje mistrzostwo, choć przez większość sezonu to Arsenal okupował pierwsze miejsce w tabeli. Końcowy sukces piłkarze Pepa Guardioli zawdzięczają jednak głównie sobie. Od końcowki lutego wygrali jedenaście spotkań z rzędu.
To dla nich dziewiąty tytuł w historii. Ten sezon mogą skończyć w potrójnej koronie. W tygodniu zagwarantowali sobie udział w finale Ligi Mistrzów. Na początku czerwca czeka ich finał Pucharu Anglii, w którym zmierzą się z Manchesterem United.
Utrzymanie w lidze to spore osiągnięcie klubu z Nottingham, który, jak wyliczono, aż 150 dni w tym sezonie spędził w strefie spadkowej.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama