Zaczynamy 6. kolejkę Premier League. Na początek wizyta w Manchesterze, gdzie "The Citizens" podejmują Everton. Na tekstówkę zaprasza Stinger.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY! Jak na razie w Manchesterze bez bramek i niestety bez większych emocji. Może po przerwie będzie lepiej.

Zagramy o dwie minuty dłużej.

Odpowiadają kontratakiem gospodarze, kończy go jednak nieudane uderzenie Yaya Toure.

W końcu jakaś akcja Evertonu - pomylił się przy dośrodkowaniu Colemana Joe Hart, ale nie wykorzystał tego Fellaini, który nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta, mimo tego, że bramka City była przez moment pusta.

Nie wiem jakie będzie posiadanie piłki po pierwszych 45. minutach, ale na oko to wygląda jak 75:25.

W ostatnich minutach akcja toczy się już długimi momentami w okolicach pola karnego gości, gospodarze jednak na razie łamią sobie zęby na defensywie Evertonu, teraz akcję wyjątkowo nieudanym strzałem zakończył Gael Clichy.

UDERZENIE DŻEKO! Groźnie wyglądał ten kontratak gospodarzy i chyba niepotrzebnie zdecydował się zakończyć go strzałem Bośniak. Howard nie musiał tym razem interweniować.

HOWARD RAZ JESZCZE! Niezbyt udało się wybicie piłki ze swojego pola karnego autorstwa Bainesa, próbował wykorzystać to strzałem z dystansu Gareth Barry, ale Howard pewnie złapał piłkę.

WSPANIALE HOWARD! Amerykanin popisowo obronił strzał Aguero, mimo, że bramkarzowi Evertonu starał się przeszkadzać jeszcze Edin Dżeko.

losiek22 - to nie jest kwestia zawodzących napastników, tylko zwiększającej się ilości meczów do jednej bramki.

Bardzo głęboko bronią się goście, nawet Cahill wspomaga swoją defensywę na 30 metrze. Konstruowanie akcji zaczepnych przychodzi zatem "The Citizens" z trudem, choć akurat w ostatniej akcji udało się dograć piłkę w pole karne do Dżeko. Bośniak uderzył jednak niecelnie.

I jeszcze jeden kartonik, tym razem ukarany ją Yaya Toure, który spóźnił się z wślizgiem w wyprowadzającego piłkę z obrony Seamusa Colemana.

Sypią się żółte kartki dla graczy Evertonu - tym razem ukarany ją Leon Osman i także w tym przypadku wydaje się, że Howard Webb mógł sobie ją darować.

Żółta kartka dla Phila Neville'a, który - zdaniem sędziego - sfaulował bez piłki Davida Silvę. Nawet powtórki do końca tej sytuacji nie wyjaśniły.

Przed spotkaniem przeczytałem, że Robert Mancini w związku ze spadkiem temperatury pojawił się na meczu w znanym wszystkim szaliku w barwach "The Citizens"... ale przynajmniej teraz szalika nie widać.

Rośnie przewaga City, mecz w ostatnich momentach toczy się na połowie bronionej przez Everton.

Żółta kartka dla Jacka Rodwella - wychowanek Evertonu trafił wślizgiem stopą w staw skokowy Silvy.

Pomocy medycznej wymaga Yaya Toure, rozgrzewać się zaczął zatem James Milner.

BLISKO AGUERO! Zagrywał Argentyńczykowi Yaya Toure, a "Kun" wspaniale wypracował sobie pozycję do strzału z 15 metrów. Ale uderzył niecelnie.

Za nami pierwszy kwadrans meczu, nadspodziewanie spokojny jak na kanonadę City w pierwszych połowach poprzednich meczów ligowych.

STRZAŁ SILVY! Hiszpan w ataku pozycyjnym popisał się świetną techniką, ale kończący akcję strzał był bardzo niecelny.