Za moment spotkanie Boltonu z Arsenalem. "Kanonierzy" gonią Manchester United. W ostatnim meczu zremisowali z Tottenhamem 3:3, a Manchester United wygrał 1:0 z Evertonem.

Ja zapraszam jeszcze na godzinę 21, gdy na boisko wybiegną piłkarze Sevilli i Villarreal. A na razie żegnam się, tekstówkę prowadził Stinger.

KONIEC MECZU!!!!! Bolton wygrywa z Arsenalem 2:1, czym grzebie szanse Arsenalu na tytuł mistrzowski. Matematyka matematyką, ale 9 punktów Arsebak na pewno nie odrobi.

Piłkarze Arsenalu wyglądają na załamanych, gospodarze dość swobodnie utrzymują się przy piłce.

A kamery z lubością pokazują Arsene'a Wengera, wściekłego Arsene'a Wengera.

Jeszcze jedna zmiana w zespole gospodarzy - Ivan Klasnić zastąpił Elmandera.

Zagramy o pięć minut dłużej...

Gol jest efektem wspaniałego strzału głową Izraelczyka Tamira Cohena, wprowadzącego przed kilkoma minutami na boisko. Strzelec bramki zadedykował gola swojemu tacie, który kilka miesięcy temu zmarł w efekcie wypadku samochodowego.

GOOOOOOOOOOL!!!! 2:1!!!!!!!!!!!!!!! COHEN!!!!!!!!!!!

ŚWIETNIE SZCZĘSNY! Polak broni w sytuacji sam na sam strzał Elmandera.

Żółta kartka dla Kevina Daviesa - stało się to, na co Anglik pracował przez całe spotkanie. I otrzymał jedenastą kartkę w historii ligowych meczów przeciwko Arsenalowi.

Gospodarzom udało się odsunąć w końcu grę od swojego pola karnego, chwila oddechu dla Jaaskelainena i jego kolegów z linii obrony.

Newton Heath - Wesołych Świąt, gratulacje i witamy nowego zalogowanego czytelnika na eurosport.pl

Reaguje także Owen Coyle - zmęczonego Sturridge'a zmienił Tamir Cohen.

Na ostatnią zmianę decyduje się Wenger - Aaron Ramsey zamienił Jacka Wilshere'a. Schodzący piłkarz Arsenalu otrzymał gromkie brawa od fanów Boltonu, to podziękowanie za występy w ich zespole w ubiegłym sezonie, gdy Wilshere był na wypożyczeniu.

Po chwili przerwy Arsenal ponownie rozbił namiot w okolicy pola karnego gospodarzy, akcję kończy jednak katastrofalne dośrodkowanie Clichy'ego.

Prosiliście o interwencję Wojtka Szczęsnego przy rzucie karnym, oto ona.

Bardzo słabo sędziuje dzisiaj Mike Jones, tym razem ze znacznym opóźnieniem zareagował na brutalny faul Chamakha. W końcu jednak Marokańczyk otrzymał żółtą kartkę, najwidoczniej po poradzie jednego z asystentów.

Ależ wściekł się Arsene Wenger przy linii bocznej zarzucając gospodarzom grę na czas.

WCIĄŻ CZEKAM NA ODPOWIEDŹ NA ZAGADKĘ! A zadałem ją o 18:16.

Kolejna szansa dla gości, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował van Persie. Ale niecelnie.