24 godziny przed powrotem piłkarskiej Ligi Mistrzów dopiero kończymy weekendowe zmagania na Wyspach. Ostatnim meczem 29. kolejki jest starcie Blackpool z Chelsea, na które serdecznie zaprasza Stinger.

Nie będę ukrywał, że spodziewam się bardzo fajnego dla oka meczu, tak jak praktycznie wszystkie, jakie rozgrywane są na stadionie Blackpool.

ZACZYNAMY!

W wypadku wygranej gospodarzy wskoczyć oni mogą na 12. miejsce w tabeli, w przypadku zwycięstwa gości umocnią się oni na 4. miejscu, zbliżając się na dwa punkty do trzeciego Manchesteru City.

Wiem, że będziecie z nami przez najbliższe dwie godziny, czekam więc na typy!

Skład gości - Cech, Bosingwa, David Luiz, Terry, Cole, Ramires, Essien, Lampard, Zhirkov, Drogba, Torres. Rezerwowi: Turnbull, Ivanovic, Malouda, Ferreira, Kalou, Anelka, McEachran. Jak widać Carlo Ancelotti zdecydował się kontynuować grę systemem 4-4-2, na ławce wylądowali więc Malouda i Anelka, zobaczymy za to jak będą ze sobą współpracować z przodu Didier Drogba z Fernando Torresem.

Skład gospodarzy - Kingson, Eardley, Baptiste, Evatt, Crainey, Puncheon, Vaughan, Southern, Carney, Reid, Beattie. Rezerwowi: Halstead, Ormerod, Taylor-Fletcher, Grandin, Varney, Phillips, Kornilenko. Jak widać brakuje zawieszonych za kartki Charliego Adama i DJ Campbella, to dwa bardzo, bardzo znaczące ubytki w zespole z Bloomfield Road.

To spotkanioe to pojedynek dwóch zdesperowanych zespołów - Chelsea ze wszystkich sił walczy, by nie wypaść z przyszłorocznej Ligi Mistrzów, a Blackpool z każdym tygodniem obsuwa się w tabeli i widmo spadku do Championship piłkarzom Iana Hallowaya zagraża coraz mocniej.