YO! Za moment mecz. Za moment relacja. Prowadzi Piotrek Kwiatkowski.
Premier League / 18. kolejka
Emirates Stadium / 23.02.2011
- S. Squillaci(8')
Live
Live
Akt. 23/02/2011, 22:39 GMT+1
- Wszystko
- Powtórki
22:38
Dzięki za udział w relacji. ZAPRASZAMY JUTRO NA LECHA!!!. W SOBOTĘ BAYERN - BORUSSIA!!!
22:36
Spotkanie wyjątkowo słabe. W drugiej połowie o drobinkę lepsze za sprawą odważniejszej gry gości, a nie Arsenalu. Walcott i Fabregas zeszli z urazami. Na razie nie wiadomo, jak groźnymi. Jedna doskonała, znakomita interwencja Wojciecha Szczęsnego po strzale Carew.
90+5
Jeszcze Delap w pole karne z autu. Piłka w rękach Szczęsnego i koniec meczu.
90+5
Będzie jeszcze zagranie Stoke na aferę w pole karne Szczęsnego.
92+3
Arsenal próbuje dłużej utrzymać się przypiłce, ale w tym momencie więcej walki wręcz i przepychania się z obu stron.
90+1
PIĘĆ minut doliczonego czasu.
90'
UFFFFFFFFFFFFFFFF. Mogą sobie odetchnąć kibice Arsenalu. Piłka w boczną siatkę, ale Szczęsny frunął i raczej obroniłby ten strzał. Było gorąco.
89'
Po którym będzie jeszcze z groźnej odległości rzut wolny dla Stoke.
89'
I rzut rożny dla Arsenalu.
87'
Arszawin ma szczęście, że był spalony. Był dwa metry przed bramką i spudłował strasznie.
84'
Chamakh sfaulowany przez Wilsona. Klasyczna piłkarska akcja z tym faulem, widać było, że to jakieś porachunki.
80'
Bendtner (asysta przy golu) schodzi, wchodzi Chamakh.
79'
Arbiter odgwizduje faul Shawcrossa na Sagnim w polu karnym Arsenalu.
78'
Schodzi Walters, wchodzi Fuller.
75'
Bendtner doszedł do strzału głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale była to sytuacja analogiczna do akcji Roberta Hutha kilka minut wcześniej. Ale nie to jest najważniejsze. W tej akcji bramkarz Stoke wyszedł do piłki tak samo jak wówczas Szczęsny. Marcin Rosłoń powiedział, że Begović popełnił błąd. Widać inną miarką mierzy się Begovicia, a inną Szczęsnego. Przy wyjściu Szczęsnego błędu, jego zdaniem, nie było...
71'
Denilson wchodzi za Walcotta.
69'
Ale to był przypadek wynikający z walki. Na pewno niecelowe zagranie.
68'
Walcott obolały. Chyba coś mu się stało po wejściu Whiteheada.
64'
Arszawin wyłożył piłkę stojącemu na ósmym metrze Walcottowi, ale ten fatalnie skiksował. Powinno być 2:0.
63'
Wilshere z dystansu, mocno. Piłka poleciała prosto w ręce Begovicia.