Trener piłkarzy Rakowa Częstochowa Marek Papszun powiedział, że cały czas jest szkoleniowcem tego zespołu, a nie Legii Warszawa

Marek Papszun, który jest trenerem piłkarzy Rakowa Częstochowa, powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, że cały czas jest szkoleniowcem tego zespołu. - Co będzie w przyszłości, tego nie wiem - dodał. Według medialnych informacji doświadczony szkoleniowiec może wkrótce przejść do Legii Warszawa.

Raków Częstochowa grał dwumecz z Maccabi Hajfa w 3. rundzie el. Ligi Konferencji

Źródło wideo: Getty Images

Papszun wziął udział w konferencji przed sobotnim meczem ekstraklasy z Piastem Gliwice. Spotkanie z dziennikarzami zdominował temat jego ewentualnych przenosin do stolicy.
- Z tego, co widzę tutaj (wskazał na tabliczkę ze swoim nazwiskiem i herbem Rakowa - od red.), to jasne, gdzie jestem trenerem w tym momencie. I tak to wygląda na dzisiaj. Co będzie w przyszłości, tego nie wiem - zaznaczył w piątek Papszun.
- Wokół mojego nazwiska często krążą różne dywagacje – kontynuował. - To jest naturalne, rozumiem to, ale jeśli będą jakieś konkretne informacje, w przypadku, gdybym miał kiedykolwiek odejść z Rakowa, to pewnie dowiecie się o tym w innych okolicznościach. Czy przy mnie, czy beze mnie... Bo to może być w dwie strony. Jeszcze miesiąc czy półtora temu szło to w innym kierunku. Okoliczności mogą być różne. Dzisiaj jest konferencja dotycząca meczu z Piastem, jestem trenerem Rakowa i właśnie o tym powinniśmy rozmawiać - powiedział do dziennikarzy.

Marek Papszun o pracy w Legii

picture

Marek Papszun jest trenerem Rakowa Częstochowa

Foto: Newspix

Na konkretne pytanie, czy to prawda, że może poprowadzić Legię już w czwartek przeciwko Sparcie Praga w Lidze Konferencji, odparł: "Tak jak powiedziałem i zawsze to mówię w takich przypadkach, bo już wielokrotnie te tematy były gdzieś podejmowane, na dzisiaj sytuacja wygląda tak jak wygląda - jestem trenerem Rakowa i przygotowuję zespół do sobotniego meczu."
Legia, którą po rozstaniu z trenerem Edwardem Iordanescu prowadzi - prawdopodobnie tymczasowo - jego asystent i były zawodnik zespołu Inaki Astiz, zajmuje w tabeli ekstraklasy dopiero 11. miejsce. Zdobyła 17 punktów w 14 meczach (jeden ma zaległy). Traci 12 "oczek" do prowadzącego Górnika Zabrze.
Na dodatek Legia nie obroni Pucharu Polski, bo odpadła już 1/16 finału.
(dasz/TG)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij