Lechia Gdańsk pokonała Widzew Łódź w meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tomas Bobcek nowym liderem klasyfikacji strzelców

Po dwóch porażkach z rzędu piłkarze Lechii Gdańsk wrócili do wygrywania. Wprawdzie w meczu 15. kolejki przegrywali u siebie z Widzewem Łódź, ale zdołali odwrócić wynik. Zwyciężyli 2:1, a bohaterem spotkania okazał się Tomas Bobcek, nowy lider klasyfikacji strzelców.

Widzew Łódź - Legia Warszawa w 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy (źr. Newspix)

Źródło wideo: Newspix

W tabeli Lechia miała siedem punktów mniej od rywala z Łodzi, ale biorąc pod uwagę odjęte karnie Lechii przed sezonem pięć punktów, obu ekip nie dzieliła tak duża różnica, jak pokazywała to tabela. Do sobotniego meczu gdańszczanie przystępowali po dwóch porażkach. Na własnym stadionie liczyli na przełamanie.
Łodzianie z kolei pojechali nad morze po remisie w ligowym klasyku z Legią 1:1. - Musimy zachować taką samą mentalność, jaką mieliśmy przeciwko Legii. Chcemy pokazywać, że to my stawiamy na boisku warunki - zapowiadał przed spotkaniem szkoleniowiec Widzewa Igor Jovicević.

Pojedynek snajperów dla Bobcka

I faktycznie, jego drużyna w pierwszej połowie miała lepsze okazje do objęcia prowadzenia. Pierwszą zmarnował Juljan Shehu, który uderzył obok bramki, a potem w doskonałej sytuacji pomylił się Angel Baena.
Łodzianie dopięli swego w 50. minucie. Po podaniu Shehu szans Szymonowi Weirauchowi nie dał Sebastian Bergier, który popisał się strzałem pod poprzeczką, notując siódme trafienie w rozgrywkach.
Z prowadzenia przyjezdni cieszyli się ledwie dziewięć minut. Dośrodkowanie Kacpra Sezonienki skutecznie zamknął Tomas Bobcek. Dla słowackiego napastnika było to ósme trafienie w tym sezonie, dzięki czemu w klasyfikacji najlepszych strzelców zrównał się z liderem Jesusem Imazem z Jagiellonii.
Bramka uskrzydliła gospodarzy, zwłaszcza Bobcka, który kilka minut później mógł dać Lechii prowadzenie. Tym razem jednak piłka po jego strzale przeleciała tuż obok słupka. Niedługo potem indywidualną akcję przeprowadził Camilo Mena - o jeden zwód za dużo.
Lechia była na fali, ale widowisko przerwali kibice, którzy zadymili stadion. Na gdańskim obiekcie nie było nic widać, dlatego sędzia na kilkanaście minut przerwał mecz. Doliczył aż 14 i w szóstej gospodarze doczekali się zwycięskiego gola. Po wrzutce Meny pięknym strzałem głową popisał się Bobcek, nowy lider klasyfikacji strzelców.
Wynik już do końca się zmienił. Co ciekawe, szkoleniowiec Lechii John Carver pierwszej zmiany w zespole dokonał dopiero w 101. minucie. Za pomocnika Rifeta Kapicia pojawił się na murawie obrońca Bujar Pllana.

Wynik meczu

Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2:1 (0:1)

Tomas Bobcek (59, 90+6) - Sebastian Bergier (50)
Żółta kartka - Lechia: Rifet Kapic. Widzew: Dion Gallapeni, Angel Baena, Szymon Czyż, Sebastian Bergier.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów 14 467.
Lechia: Szymon Weirauch - Maksym Diaczuk, Matej Rodin, Matus Vojtko, Tomasz Wójtowicz - Camilo Mena, Iwan Żelizko, Rifet Kapic (90+10. Bujar Pllana), Tomasz Neugebauer, Kacper Sezonienko - Tomas Bobcek.
Widzew: Veljko Ilic - Stelios Andreou, Ricardo Visus, Mateusz Żyro, Dion Gallapeni (67. Samuel Kozlovsky) - Angel Baena (77. Pape Meissa Ba), Szymon Czyż (90+7. Andi Zeqiri), Juljan Shehu, Fran Alvarez (77. Tonio Teklic), Mariusz Fornalczyk (67. Samuel Akere) - Sebastian Bergier.
(lukl)

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama