Widzew Łódź i Legia Warszawa na remis w klasyku w 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy

Nie kończą się problemy Legii Warszawa. Zawodnicy z Łazienkowskiej potrzebowali gola w samej końcówce, aby wywalczyć zaledwie wyjazdowy remis 1:1 z Widzewem Łódź w ligowym hicie 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Było to pierwsze spotkanie po odejściu trenera Edwarda Iordanescu.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa w finale Pucharu Polski

Źródło wideo: Polska Agencja Prasowa

Za stołecznym klubem bardzo nerwowe tygodnie wynikające z niezadowalających wyników i równie słabego stylu gry. Kryzys sportowy wyraźnie się pogłębiał z każdą kolejną porażką, każdym kolejnym niepowodzeniem.
Od dłuższego czasu wydawało się więc, że głową zapłaci za to Edward Iordanescu, lecz ten nadspodziewanie długo trzymał się posady trenerskiej.

Gole i emocje dopiero w drugiej połowie

W niedzielę, w roli tymczasowego trenera, zastąpił go Inaki Astiz, legenda klubu z boiska i dotychczasowy asystent. Przyszło mu debiutować w trudnych okolicznościach, w ligowym klasyku z Widzewem.
O taryfie ulgowej nie było więc mowy. Po zmianie trenera gra Legii - dotychczas mocno ospała i pozbawiona błysku - wcale nie ruszyła. To grający u siebie, wspomagany gorącym dopingiem kibiców Widzew sprawiał wrażenie drużyny lepiej przygotowanej do tego meczu i posiadającej bardziej przemyślany plan na grę.
I o ile w pierwszej połowie nie było to aż tak widoczne, o tyle w drugiej łodzianie wyraźnie poczuli odwagę. Poskutkowało to rzutem karnym wywalczonym po faulu Kacpra Urbańskiego, wykorzystanym w 65. minucie przez Sebastiana Bergiera.
Na szczęście dla widowiska warszawianie potrafili jednak zareagować. Im było bliżej końca spotkania, tym bardziej dociskali gospodarzy. I w końcu dopięli swego. Przytomnością w polu karnym w 85. minucie wykazał się Ermal Krasniqi.
Tym samym w meczu padł remis, który nie cieszy żadnej z ekip. Dwie drużyny mające mocarstwowe ambicje są w środku tabeli - Legia jest dziewiąta, Widzew dziesiąty.

Widzew Łódź - Legia Warszawa 1:1

Bramki: Sebastian Bergier (65. rzut karny) - Ermal Krasniqi (85.)
(mb/macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama