Goncalo Feio nowym trenerem Legii Warszawa. Kontrowersyjny Portugalczyk był bohaterem ekscesów

Przez ostatnie półtora roku Feio pracował w Motorze Lublin. Z sukcesami. Z drużyną zdołał bowiem awansować do 1. ligi. Spokojnie jednak w klubie nie było. Za swoje zachowanie wobec prezesa i rzeczniczki prasowej Motoru ukarany został przez PZPN roczną dyskwalifikacją w zawieszeniu na trzy lata i karą grzywny.

To nie jedyny przypadek, kiedy o Feio zrobiło się głośno na całą Polskę wcale nie ze względu na jego trenerskie dokonania. W 2017 roku, kiedy pełnił rolę asystenta trenera w Wiśle Kraków, wdał się w awanturę z ochroniarzami na stadionie Białej Gwiazdy. Portugalczyk próbował się dostać do strefy VIP, mimo że nie miał przepustki. Skończyło się wtedy karą dyscyplinarną od klubu.

Feio jest postacią barwną, to bez wątpienia. Nie zmienia to faktu, że trenerem jest bardzo obiecującym, według wielu opinii najbardziej perspektywicznym szkoleniowcem młodego pokolenia w Polsce. Interesowały się nim również inne kluby ekstraklasy.

W Legii pracował po raz pierwszy od lipca 2010 roku. Najpierw w strukturach akademii, a następnie jako analityk pierwszej drużyny. Współpracował m.in. z Henningiem Bergiem i Stanisławem Czerczesowem. W lipcu 2016 roku przeniósł się do Wisły Kraków, gdzie został asystentem Kiko Ramireza.

Od lipca do listopada 2019 roku współpracował z Ramirezem w greckim AO Xanthi. Potem zatrudniony został w Rakowie Częstochowa (styczeń 2020 - lipiec 2022) w roli asystenta Marka Papuszna.

Samodzielną pracę w Motorze podjął we wrześniu 2022 roku. Z klubem rozstał się w marcu tego roku.

Prezentacja Feio odbyła przy ul. Łazienkowskiej 3 w środę.

- Jestem człowiekiem, który popełnił błędy. Jeden duży błąd, za który poniosłem różne konsekwencje. Jestem człowiekiem wyciągającym wnioski, który najpierw wymaga od siebie, żeby później wymagać od innych. Jestem trenerem wymagającym, który chce wygrywać - mówił podczas konferencji prasowej.

Wtorkowy trening wicemistrzów Polski poprowadził duet Przemysław Małecki - Inaki Astiz. Obaj, wraz z Alexem Trukanem, nie rozstaną się z klubem - mają znaleźć się w nowym sztabie Feio.

(br, pqv)