Trener Motoru Lublin Goncalo Feio ukarany przez PZPN - piłka nożna

"W czwartek, 23 marca br. w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej PZPN. Po rozpoznaniu sprawy trenera Goncalo Feio, w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej Pawła Tomczyka, prezesa zarządu Motoru Lublin, oraz zachowania o charakterze nieetycznym wobec rzecznika prasowego klubu Pauliny Maciążek, tj. o czyn z art. 110 RD PZPN, komisja postanowiła:

- uznać odpowiedzialność dyscyplinarną trenera Goncalo Feio i ukarać szkoleniowca karą zasadniczą – dyskwalifikacji w wymiarze 1 roku, zawieszając jej wykonanie na okres 2 lat;

- wymierzyć Obwinionemu karę dodatkową – pieniężną w wysokości 30.000 zł;

- zobowiązać trenera Goncalo Feio do przeproszenia Pana Pawła Tomczyka oraz Pani Pauliny Maciążek na piśmie" – brzmi komunikat PZPN.

Tym samym nic nie stoi na przeszkodzie, by Feio dalej pracował w charakterze pierwszego trenera Motoru Lublin.

Po rozegranym 5 marca meczu Motoru Lublin z GKS Jastrzębie, doszło do sprzeczki między trenerem Goncalo Feio i prezesem Pawłem Tomczykiem, w wyniku której drugi z wymienionych trafił do szpitala. Jak relacjonowała w rozmowie z eurosport.pl ówczesna rzeczniczka Motoru Paulina Maciążek, został on "uderzony kantem plastikowej kasety na dokumenty", która "trafiła go centymetry od oka". Skończyło się na paru szwach, bez wewnętrznych obrażeń.

Wcześniej Feio, według komunikatu wydanego na polecenie przewodniczącej rady nadzorczej Motoru Izabeli Bobrzyk, miał się zachowywać wulgarnie wobec rzeczniczki, która w tej sytuacji postanowiła, że nie poprowadzi konferencji prasowej.

Dwa dnia po tych zdarzeniach, właściciel klubu Zbigniew Jakubas określił Feio jako "mega kompetentnego" i "tytana pracy" oraz zaznaczył, że będzie kontynuował współpracę z krewkim Portugalczykiem. – Ambicja i presja. To wszystko razem spowodowało ten wybuch – argumentował.

- Wyrażam głębokie ubolewanie, że Motor, właściciel, kibice, piłkarze musieli z powodów pozasportowych zmierzyć się z falą krytyki, która przetoczyła się przez ogólnopolskie media wobec klubu i głównie mojej osoby. Nie przyszedłem się tłumaczyć. Nie ma absolutnie żadnego wytłumaczenia dla mojego zachowania, które było naganne – mówił z kolei Feio.

Rada nadzorcza postanowiła zawiesić na trzy miesiące w pełnieniu obowiązków prezesa Tomczyka, a z funkcją rzeczniczki prasowej pożegnała się Paulina Maciążek. Po kilkunastu dniach Tomczyk złożył wypowiedzenie.

Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, pzpn.pl