Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Legia Warszawa tylko zremisowała z Jagiellonią Białystok

Mariusz Czykier

Akt. 07/04/2024, 20:19 GMT+2

Legia Warszawa zremisowała 1:1 z Jagiellonią Białystok w meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podział punktów oddalił Legię od walki o mistrzowski tytuł. Stołeczny zespół na siedem meczów przed końcem rozgrywek jest w tabeli dopiero piąty.

Widzew Łódź - Legia Warszawa w 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy (źr. Newspix)

Jagiellonia miała na Łazienkowskiej niewiele do stracenia, za to dużo mogła zyskać. Utrzymanie czteropunktowej przewagi nad Śląskiem Wrocław przybliżyłoby lidera tabeli do historycznego mistrzostwa. Dlatego białostoczanie zaczęli od zamknięcia Legii na jej połowie. Goście już w 2. minucie bliscy byli strzelenia gola, ale piłce zagrodził drogę do bramki jeden z obrońców.
Gospodarzom nawiązanie równej walki zajęło dłuższą chwilę, ale w końcu stworzyli groźną akcję pod bramką Zlatana Alomerovicia. Zaraz potem grę trzeba było na kilka minut przerwać, bo siedzący za bramką gości kibice stołecznej drużyny zadymili stadion racami.
Krótko po wznowieniu mogło być 1:0 dla Legii, ale Tomasowi Pekhartowi zabrakło nieco szczęścia. Uderzona przez niego piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitkę zablokował Mateusz Skrzypczak.

Legia na prowadzeniu

Więcej groźnych akcji konstruowali goście, ale bliżsi zdobycia gola kilka razy byli legioniści. W końcu Marc Gual dostał bardzo precyzyjne podanie, okręcił się wokół pilnującego go Skrzypczaka i umieścił piłkę w siatce. W 30. minucie Legia prowadziła 1:0.
Uskrzydleni prowadzeniem gospodarze przyspieszyli, Jagiellonia próbowała kontrować, ale do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił.
Niewiele zmieniło się też po przerwie. Jagiellonia była zdeterminowana, ale wszystkie jej starania rozbijały się o obronę stołecznej drużyny.
Do czasu.

Jagiellonia wyrównuje

W 83. minucie długim podaniem do Dominika Marczuka Jagiellonia rozciągnęła grę aż pod narożnik. Białostocki pomocnik zakręcił obrońcami i wbiegł w pole karne, po czym zatrzymał się i poczekał na możliwość precyzyjnego podania do Jesusa Imaza. W końcu zagrał do Hiszpana, a ten precyzyjnym strzałem pokonał Dominika Hładuna.
Legia rzuciła się do ataku, ale uważnie grający w obronie goście nie pozwolili strzelić sobie drugiego gola. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Remis nie zmienił układu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Jagiellonia na siedem kolejek do końca rozgrywek pozostała na fotelu lidera, z 52 punktami. Legia ma o siedem oczek mniej, ale zajmuje w tabeli dopiero piąte miejsce.
(macz/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama