Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Dominacja Lecha. Awansował na podium

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 21/10/2023, 22:48 GMT+2

Piłkarze Lecha Poznań wygrali 3:1 z ŁKS-em Łódź w meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dzięki potknięciu Legii we Wrocławiu Kolejorz awansował, przynajmniej na jeden dzień, na trzecie miejsce tabeli.

Piast Gliwice - Lech Poznań w 1. kolejce PKO BP Ekstraklasy 2023/24 (Newspix)

Debiut Piotra Stokowca w roli trenera ŁKS-u nie wypadł zbyt okazale. Jego podopieczni zostali zdominowani przez poznańską drużynę, a porażka 1:3 nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania.
Nowy trener mocno przemeblował ustawienie swojej drużyny. W porównaniu do ostatniego pojedynku z Radomiakiem (przegrany przez łodzian 0:3), szkoleniowiec dokonał aż siedmiu zmian w wyjściowym składzie, także na pozycji bramkarza – Aleksander Bobek zastąpił Dawida Arndta. Z kolei opiekun Lecha John van den Brom desygnował na boisko najsilniejszy skład.
Odmieniony, przynajmniej personalnie, ŁKS początkowo dzielnie stawiał opór faworyzowanym gospodarzom. Momentami starał się grać otwartą piłkę, ale z minuty na minuty przewaga poznaniaków rosła. Po kwadransie mecz praktycznie toczył się już tylko na połowie gości. Lech najczęściej prostymi środkami - wrzutkami w pole karne - starał się szukać okazji, ale defensywa łódzkiego zespołu radziła sobie całkiem nieźle.

Ishak otworzył wynik

W 19. minucie lechici przeprowadzili szybką akcję prawą stroną boiska, Filip Marchwiński wycofał piłkę zza linię pola karnego, a Mikael Ishak niezwykle precyzyjnym strzałem nie dał szans Bobkowi.
Po zdobyciu gola poznaniacy nadal dyktowali warunki, a goście kurczowo pilnowali własnej bramki. W ofensywie nie mieli zbyt wielu atutów, ani pomysłów, by w jakikolwiek sposób zagrozić rywalowi. W pierwszej połowie oddali tylko jeden celny strzał, ale piłka po lekkiej główce Marcina Flisa wpadła w ręce bezrobotnego Bartosza Mrozka.
Tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony Kolejorz podwyższył wynik. Kristoffer Velde idealnie obsłużył Ishaka, który zgubił obrońców i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Zmiany nie przyniosły efektu

Stokowiec już w przerwie dokonał trzech zmian, lecz większego efektu to nie przyniosło, bo to wciąż Lech miał pełną kontrolę nad meczem. Przynajmniej przez kilkanaście minut drugiej połowy, bowiem niegroźna z pozoru akcja ŁKS-u zakończyła się golem kontaktowym. Gospodarze najwyraźniej próbowali zastawić pułapkę offsajdową, ale im się to nie udało. Po podaniu Piotra Janczukowicza, Antonio Milić nie zdołał wybić piłki, a Stipe Jurić z bliska wpakował ją do siatki. Wideoweryfikacja okazała się pomyślna dla gości i podopieczni Stokowca zwietrzyli szansę na uzyskanie korzystnego rezultatu w stolicy Wielkopolski.
Lech mógł szybko uspokoić sytuację, lecz strzał Velde z około 10 metrów w ostatniej chwili i trochę szczęśliwie zablokował Michał Mokrzycki. Tymczasem ełkaesiacy byli nawet bliscy wyrównania, ale Bartosz Szeliga z dość trudnej piłki trafił... w swojego kolegę z zespołu.
Velde zrehabilitował się 10 minut później, wykorzystując znakomite, ponad 30-metrowe podanie Niki Kwekweskiriego. Ten gol "zamknął" mecz, skończyły się też emocje, choć Kolejorz wciąż stwarzał dobre okazje. Z dystansu Bobka próbowali zaskoczyć między innymi Filip Szymczak i Filip Wilak, ale golkiper przyjezdnych nie dał się zaskoczyć.
Dzięki sobotniej wygranej i potknięciu Legii, która we Wrocławiu uległa Śląskowi 0:4, Lech wskoczył na trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. O tym, czy utrzyma się tam dłużej niż jeden dzień, przesądzi wynik niedzielnego spotkania Górnika Zabrze z czwartym aktualnie Rakowem Częstochowa. Mistrzowie Polski przed meczem 12. kolejki tracą do Kolejorza tylko jeden punkt.
Lech Poznań - ŁKS Łódź 3:1 (2:0)
Bramki: Mikael Ishak (18', 44'), Kristoffer Velde (81') - Stipe Jurić (64')
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Elias Andersson - Adriel Ba Loua (79. Alan Czerwiński), Radosław Murawski (61. Nika Kwekweskiri), Filip Marchwiński (61. Afonso Sousa, 85. Filip Szymczak), Jesper Karlstroem, Kristoffer Velde (85. Filip Wilak) - Mikael Ishak.
ŁKS Łódź: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Adrien Louveau, Marcin Flis - Michał Mokrzycki, Dani Ramirez (46. Piotr Janczukowicz), Engjell Hoti (90. Jan Łabędzki) - Pirulo (46. Bartosz Szeliga), Stipe Jurić (72. Anton Fase), Maciej Śliwa (46. Piotr Głowacki).
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama