Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Korona Kielce rozbiła Radomiaka Radom 4:0 i opuściła strefę spadkową ekstraklasy

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 19/04/2024, 22:14 GMT+2

Taką Koronę jej kibice chcieliby oglądać co tydzień. Kielczanie pokonali na własnym boisku Radomiaka Radom aż 4:0 i opuścili strefę spadkową ekstraklasy.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław w 1. kolejce sezonu 2023/2024 Ekstraklasy (Newspix)

Na pierwszym meczu 29. kolejki ekstraklasy zabrakło kibiców gości. To kara za ekscesy z ich udziałem na kieleckim stadionie w marcu 2023 roku.
Znajdujący się w strefie spadkowej kielczanie rozpoczęli od zmasowanych ataków. Już po kilkudziesięciu sekundach w polu karnym drużyny z województwa mazowieckiego było gorąco, ale radomscy defensorzy wyjaśnili sytuację. Gospodarze praktycznie nie opuszczali połowy gości i w 11. minucie powinni objąć prowadzenie. Tuż przed polem karnym radomskiego zespołu faulowany był Jewgienij Szykawka. Z rzutu wolnego uderzył Martin Remacle, do odbitej przez obrońców Radomiaka piłki doskoczył Fredrik Krogstad, ale jego strzał z kilku metrów obronił Gabriel Kobylak.

Ataki przyniosły skutek

Niezrażeni gospodarze atakowali dalej i osiem minut później otworzyli wynik meczu. Po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego sytuację usiłował wyjaśnić Luka Vusković. Chorwat uczynił to tak pechowo, że pokonał własnego bramkarza. Goście mogli natychmiast odpowiedzieć, ale strzał głową Jana Grzesika był minimalnie niecelny. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na podopiecznych trenera Macieja Kędziorka. Po wzorcowym kontrataku Korony Podgórski podał do Danny’ego Trejo, a ten znalazł się sam na sam z Kobylakiem. Pierwszy strzał Meksykanina bramkarz Radomiaka obronił, ale do piłki dopadł ponownie pomocnik kielczan i głową skierował ją do pustej bramki.
picture

Korona Kielce walczy o utrzymanie w ekstraklasie

Foto: Polska Agencja Prasowa



Przed rozpoczęciem drugiej połowy trener radomskiej drużyny zdecydował się na potrójną zmianę. Na boisku pojawili się Rafał Wolski, Joao Peglow i Krystian Okoniewski. Trzy minuty po wznowieniu gry Peglow ostro potraktował Remacle’a. Fani Korony domagali się czerwonej kartki, ale skończyło się na żółtym kartoniku. Goście starali się zatrzeć złe wrażenie z pierwszych 45 minut, ale ich ataki nie przynosiły powodzenia, a co więcej, sami stracili trzeciego gola.

W polu karym Radomiaka piłkę otrzymał pozostawiony bez opieki Trejo. Kobylak co prawda obronił jego uderzenie, ale do odbitej przez niego piłki dopadł Szykawka i Kobylak musiał po raz trzeci wyciągać piłkę z siatki. Już kilka minut później goście mogli częściowo odrobić straty, ale Xavier Dziekoński odbił chytry strzał Peglowa na rzut rożny. Po chwili pod bramką Korony znów było gorąco, ale po dośrodkowaniu Dawida Abramowicza do piłki nie doszedł Okoniewski. W 69. minucie kielczan dwukrotnie ofiarnymi interwencjami od utraty bramki uratował Malarczyk.


Goście dążyli do zdobycia choćby honorowej bramki, ale ani razu nie zdołali pokonać Dziekońskiego. Co gorsza, stracili jeszcze jednego gola. Z rzutu wolnego dośrodkował wprowadzony w drugiej połowie Dawid Błanik, a Szykawka z bliska skierował piłkę do bramki.
Kielczanie odnieśli efektowne zwycięstwo i przynamniej do zakończenia niedzielnego spotkania Cracovii z Puszczą Niepołomice opuścili strefę spadkową.
Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Luka Vusković (19-samobójcza), 2:0 Danny Trejo (28-głową), 3:0 Jewgienij Szykawka (54), 4:0 Jewgienij Szykawka (88).

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Bartosz Kwiecień, Marcel Pięczek - Jacek Podgórski (64. Jakub Łukowski), Yoav Hofmayster, Fredrik Krogstad (84. Miłosz Trojak), Martin Remacle, Danny Trejo (64. Dawid Błanik) - Jewgienij Szykawka (89. Daniel Bąk).

Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Jan Grzesik, Raphael Rossi, Luka Vuskovic, Dawid Abramowicz - Lisandro Semedo (46. Joao Peglow), Michał Kaput, Luizao (46. Rafał Wolski), Bruno Jordao (84. Leandro), Luis Machado (79. Guilherme Zimovski) - Jardel Silva (46. Krystian Okoniewski).
(pqv)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama