Nick Pope ma przejść operację zwichniętego barku. Może go zastąpić Łukasz Fabiański

Pope nabawił się bolesnej kontuzji w samej końcówce sobotniego meczu Premier League z Manchesterem United (1:0), kiedy rzucił się na murawę po piłkę. Na boisku zastąpił go słowacki golkiper Martin Dubravka.

Menedżer Eddie Howe mówił po meczu, że istnieje szansa, iż Pope wróci do pełni formy na mistrzostwa Europy, które odbędą się w czerwcu. W klubie mają nadzieję, że nastąpi to jeszcze w kwietniu.

- Nie ma wątpliwości, że potrzebuje operacji, więc będzie pauzował przez pewien czas, myślimy, że około czterech miesięcy. To dla nas duży cios - wyjaśniał Howe.

Na razie szósty zespół Premier League i uczestnik Ligi Mistrzów będzie musiał wzmocnić się na pozycji bramkarza w zimowym okienku transferowym.

W Anglii ruszyła więc karuzela nazwisk. "The Mirror” przedstawił swoją listę potencjalnych następców Pope’a. Znalazł się na niej m.in. Fabiański. 38-letni Polak na pewno nie jest zadowolony z roli zmiennika w słabszej ekipie West Hamu. Przegrał tam rywalizację z Francuzem Alphonsem Areolą. Brytyjscy dziennikarze opisują Polaka jako jednego z najrówniej grających bramkarzy ostatniej dekady.

Inni zawodnicy, którzy mogliby trafić na St. James’s Park przynajmniej na półroczne wypożyczenie to m.in.: Hiszpan David de Gea, Francuz Hugo Lloris, Anglik Aaron Ramsdale, Węgier Peter Gulacsi czy Kostarykanin Keylor Navas.

(dasz)