Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Zemsta Trumpa. Nie oszczędził amerykańskich piłkarek po porażce

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 07/08/2023, 20:37 GMT+2

Donald Trump nie zdołał powstrzymać się przed skrytykowaniem reprezentantek USA za porażkę w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Były prezydent Stanów Zjednoczonych wciąż ma za złe kobiecej drużynie odrzucenie zaproszenia do Białego Domu za jego kadencji. Przy okazji dostało się politycznemu rywalowi i obecnemu prezydentowi Joe Bidenowi.

Tokio. Skrót meczu Holandia – USA w ćwierćfinale turnieju piłki nożnej kobiet

W niedzielę piłkarki USA niespodziewanie przegrały w rzutach karnych ze Szwedkami. W regulaminowym czasie gry goli nie strzelono, choć to Amerykanki miały znaczącą przewagę. Rozgoryczenie po porażce jest tym większe, że nigdy wcześniej nie pożegnały się z mundialem na tak wczesnym etapie.

Reakcja Donalda Trumpa

Niepowodzenie swoich rodaczek wykorzystał Trump. Skonfliktowany z kobiecą reprezentacją polityk skrytykował Amerykanki na swoim koncie w społecznościowej sieci "Truth Social", poświęcając najwięcej miejsca Megan Rapinoe, która nie wykorzystała decydującego rzutu karnego.
"Szokująca i zupełnie nieoczekiwana porażka kobiecej drużyny piłkarskiej Stanów Zjednoczonych ze Szwecją w pełni symbolizuje to, co dzieje się z naszym wspaniałym narodem pod rządami Joe Bidena. Wiele naszych zawodniczek było otwarcie wrogo nastawionych do Stanów Zjednoczonych. Żaden inny kraj nie zachowywał się w ten, czy nawet podobny sposób. PRZEBUDZENIE RÓWNE JEST PORAŻCE. Niezły strzał Megan, USA idą do piekła!!! Magia" – napisał Trump.
Wiadomość brzmi jak zemsta za stosunek kobiecej reprezentacji piłkarskiej do Donalda Trumpa za czasów jego rządów w Białym Domu. W 2019 roku, po zwycięstwie w mistrzostwach świata we Francji, piłkarki USA odrzuciły zaproszenie na spotkanie z ówczesnym prezydentem kraju.
- Twoje przesłanie wyklucza osoby, które wyglądają jak ja – twierdziła wówczas Rapinoe.
Zawodniczka od zawsze broniła praw środowiska LGBTQ+, co nie podobało się Trumpowi.
- Mamy różowe i fioletowe włosy, tatuaże i dredy, są wśród nas dziewczyny białe, czarne, hetero i homo – argumentowała.
Prawdziwą burzę przed czterema laty wywołały jednak inne słowa Rapinoe: "Nie, dziękuję. Nie wybieram się do p*********** Białego Domu".
(br/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama