Maccabi Haifa informuje, że będzie rozgrywał mecze w Łodzi. Urząd miasta dementuje

Wojna, którą Izrael toczy w Strefie Gazy, ma swoje konsekwencje dla tamtejszej piłki. Kraj nie może organizować meczów międzypaństwowych, a kluby muszą szukać sobie nowych domów dla rozgrywek w europejskich pucharach. Tak jak to robią drużyny ukraińskie od początku pełnoskalowej inwazji Rosji.

I tak Maccabi Haifa ogłosiło w niedzielne popołudnie, że swoje spotkania będzie rozgrywać w Łodzi, dokładnie na stadionie ŁKS. Do mediów trafiły też informacje, że i stadion Widzewa będzie gościł Izraelczyków, dokładnie Hapoel Beer Szeewa.

Reakcja była natychmiastowa. I ŁKS, i Widzew momentalnie wydały oświadczenia, że one jako kluby nie mają żadnego związku z potencjalną organizacją meczów na łódzkich obiektach. Zawiaduje nimi bowiem miasto.

Wybuchło medialne zamieszanie. W poniedziałek do sprawy odniósł się Urząd Miasta Łodzi.

"W odpowiedzi na informacje medialne dotyczące rozgrywania przez klub piłkarski Maccabi Hajfa meczów na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi Miejska Arena Kultury i Sportu informuje, że mecze te nie odbędą się. Nie są też planowane inne mecze izraelskich drużyn na pozostałych łódzkich obiektach.

Stadion Miejski im. Władysława Króla w Łodzi, został wytypowany przez UEFA oraz PZPN jako obiekt spełniający restrykcyjne wymogi dotyczące organizacji meczy w Europejskich Pucharach UEFA. Na drodze negocjacji, prowadzone były rozmowy o potencjalnym najmie stadionu, na potrzeby organizacji tych rozgrywek. Umowa w tej sprawie nie została jednak podpisana i do jej podpisania nie dojdzie.

W tym przypadku i w przypadku każdej imprezy organizowanej w Łodzi bezpieczeństwo łodzian i odwiedzających jest dla Miasta najwyższym priorytetem" - tak brzmi pełne oświadczenie urzędu przesłane do redakcji TVN24.

Skoro umowa nie została podpisana, to skąd informacja podana przez Maccabi Haifa? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Pawła Śpiechowicza z Urzędu Miasta.

- Nie wiem. Nie wiem, skąd jest ta informacja. Umowa nie jest podpisana, decyzja nie była wydana. Trzeba o to pytać stronę izraelską.. Jeśli klub to ogłosił, to ten klub trzeba pytać, dlaczego to zrobił - powiedział Eurosport.pl Śpiechowicz. - Te mecze nie będą rozgrywane. Umowa nie jest podpisana i nie podpiszemy jej - dodał kategorycznie.

(pqv/łup)