Lody Erlinga Haalanda wywołały debatę w sprawie zdrowej żywności
📝Polska Agencja Prasowa
14/04/2024, 16:18 GMT+2
Lody firmowane nazwiskiem i wizerunkiem Erlinga Haalanda, które pojawiły się w kwietniu na norweskim rynku, wywołały debatę w sprawie zdrowej żywności. Piłkarz Manchesteru City wielokrotnie podkreślał, że odżywia się tylko zdrowymi produktami w jak najbardziej naturalnej postaci.
Lody firmowane przez Haalanda należą do grupy żywności ultra przetworzonej, zawierają ok. 20 składników, w tym osiem tzw. E - chemicznych dodatków do żywności. Śmietankowe zawierają zaledwie 15 procent tego produktu - opisał komentator kulinarny Kristoffer Gregersen na Instagramie.
Krytyka Erlinga Haalanda
Inni eksperci zwrócili uwagę na fakt, że w wielu wywiadach piłkarz opowiadał o tym jak pije tylko wodę wielokrotnie filtrowaną, mięso pochodzi z małych prywatnych hodowli, a mleko i ryby przywożone są dla niego z Norwegii.
"Trzeba mieć podwójną moralność, aby reklamować produkt, którego samemu się nie spożywa" - skomentował Gregersen na antenie kanału telewizji NRK.
"Trzeba mieć podwójną moralność, aby reklamować produkt, którego samemu się nie spożywa" - skomentował Gregersen na antenie kanału telewizji NRK.
Ekspertka Ida Gran-Jansen powiedziała z kolei na antenie TV2, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że Haaland jest idolem młodzieży, a szczególnie dzieci, które masowo spożywają lody w opakowaniu z jego wizerunkiem. - Posiadając taki wpływ mógłby reklamować na przykład warzywa a nie pseudo lody - stwierdziła.
Gregersen dodał, że 85-gramowe opakowanie ”Haaland Is” kosztuje 2,8 euro, czyli za litr aż 33 euro. - Jak zawsze pieniądz nie posiada moralności i zawsze chodzi o to, aby zarobić jak najwięcej - powiedział.
(pqv/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama