Erling Haaland z uznaniem o Kamilu Grabarze przed rewanżem w Lidze Mistrzów
06/03/2024, 12:47 GMT+1
Pojedynek wracającego do świetnej dyspozycji Erlinga Haalanda z Kamilem Grabarą wysuwa się na pierwszy plan środowego rewanżu Manchesteru City z Kopenhagą. Przed starciem w 1/8 finału Ligi Mistrzów norweski napastnik wyjawił, że jest zachwycony polskim bramkarzem.
Spośród wszystkich drużyn w fazie pucharowej obrońcy trofeum byli w najlepszej sytuacji po pierwszych meczach 1/8 finału. Pewne zwycięstwo 3:1 odnieśli bowiem na wyjeździe. A gdyby nie Grabara, byłoby ono jeszcze wyższe. Polski bramkarz zaliczył bowiem aż dziewięć interwencji w tamtym lutowym spotkaniu.
Haaland o Grabarze: bardzo go lubię
Przed rewanżową potyczką Grabara został wywołany do tablicy przez Haalanda, który w pierwszym spotkaniu między obiema drużynami nie znalazł sposobu na 25-latka. Udało mu się to dwukrotnie w fazie grupowej Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie, gdy ekipa z Manchesteru wygrała u siebie 5:0.
- Podobała mi się postawa bramkarza. Nie pamiętam jego nazwiska, ale bardzo go lubię. Dobrze gra nogami, dlatego szczególnie zwróciłem na niego największą uwagę - kompementował Polaka snajper City we wtorek na konferencji prasowej.
- Mają wielu dobrych graczy. Wystarczy spojrzeć na ich mecze z Bayernem i Manchesterem United. Zagrali niesamowicie - dodał Norweg.
CZYTAJ TEŻ: "Nieczłowiek" i bohater w masce
Grabara nie był jedynym zawodnikiem, którego pochwalił czołowy napastnik świata. - Oczywiście muszę też wspomnieć o moich norweskich braciach: Elyounoussim (Mohamedzie) i Melingu (Birgerze), ale lubię też ich lewego skrzydłowego. Nie pamiętam jego nazwiska, wybaczcie (chodziło mu o Eliasa Achouriego - red.) - przyznał.
Haaland i Grabara w formie. Kto w środę górą?
Haaland czuje się coraz lepiej po kontuzji, przez którą pauzował dwa miesiące. Pod koniec lutego zdobył pięć bramek przeciwko Luton w meczu Pucharu Anglii. - Wreszcie nic mi nie dolega, czuję się dobrze i wracam do najwyższej formy - zapewniał wówczas.
W ostatni weekend dołożył jednego gola w zwycięskich derbach z Manchesterem United. Do środowego rewanżu z Kopenhagą podchodzi z bilansem 28 bramek w 31 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
Ale i Grabara, który latem ma odejść do VfL Wolfsburg, nie ma się czego wstydzić. W tym sezonie zagrał 36 razy. W 13 występach zachował czyste konto. Niedawno otrzymał nagrodę dla najlepszego bramkarza ligi duńskiej. Dla Polaka było to drugie takie trofeum wywalczone z rzędu.
Powtórzył tym samym wyczyn legendarnego Petera Schmeichela, który jako ostatni bramkarz był w stanie zdobyć nagrodę "Det Gyldne Bur" (Złota Bramka) w dwóch kolejnych latach.
Początek środowego rewanżu na Etihad o 21.00.
(lukl/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama