Kylian Mbappe nie skorzystał z opcji przedłużenia kontraktu o rok z PSG

Relacje między PSG a Mbappe są mocno napięte, od kiedy w czerwcu wyszło na jaw, że 24-latek nie zamierza przedłużyć wygasającego za rok kontraktu. Francuskie media informowały, że o swojej decyzji piłkarz poinformował w liście do klubu. Miał jednak zaznaczyć w nim, że w nadchodzącym sezonie 2023/24 chce nadal nosić niebieską koszulkę paryskiej drużyny.

Zarząd klubu stanowczo odrzuca taką opcję, bowiem oznaczałoby to, że po wypełnieniu umowy wielka gwiazda francuskiej piłki mogłaby odejść na zasadzie wolnego transferu, na co katarskie władze nie mogą sobie pozwolić.

21 lipca napastnik nie znalazł się na liście piłkarzy PSG na tournee do Japonii. Według "Le Parisien", mistrz Francji wysłał tym samym jasny komunikat do swojego gracza: chcemy cię sprzedać, wszelkie oferty mile widziane.

I taka szybko nadeszła. Al-Hilal zaoferowało za niego rekordową kwotę 300 milionów euro. Paryski klub potwierdził ofertę i udzielił Saudyjczykom pozwolenia na rozpoczęcie negocjacji bezpośrednio z piłkarzem. Transfer ten uczyniłby go najdroższym zawodnikiem w historii, przebijając przenosiny klubowego kolegi Neymara, który w 2017 roku zamienił Barcelonę na PSG za kwotę 222 milionów euro.

Mbappe odmówił jednak spotkania z przebywającymi w Paryżu przedstawicielami Al-Hilal. Jego marzeniem jest gra w Realu Madryt. Tyle że Królewscy nie zamierzają wydawać zawrotnej kwoty, skoro za rok będą mogli pozyskać go za darmo.

Do końca lipca zawodnik miał czas, by aktywować klauzulę zapisaną w umowie dotyczącą przedłużenia kontraktu do końca czerwca 2025 roku. Termin minął, zawodnik nie zdecydował się na ten krok. "Nic dziwnego, że tego nie zrobił. Byłoby niezwykle zaskakujące, gdyby Bondynois (wywodzący się z osiedla departamentu Saint-Denis-Bondy) dokonał zmiany o 360 stopni" - przekonuje we wtorek "Le Parisien".

Jaka przyszłość czeka czołowego piłkarza świata? Okienko transferowe we Francji trwa do 1 września do północy. "Pozostał więc miesiąc, aby Mbappe i Paris Saint-Germain rozwiązali tę dziwną sytuację. Na razie stanowiska obu obozów są jasne: Paryż optuje za sprzedażą, a zawodnik chce wywiązać się z kontraktu do końca jego obowiązywania" - podkreśla "Le Parisien" i wysuwa możliwe hipotezy, "mniej lub bardziej wiarygodne", czyli niespodziewane przedłużenie kontraktu, transfer do Realu Madryt, transfer do innego klubu lub po prostu status quo.

Gazeta twierdzi, że im dłużej telenowela będzie trwać, tym z każdym dniem sierpnia kwota od Królewskich będzie maleć. Pytanie, co będzie, jeśli piłkarz zostanie na najbliższy sezon w Parku Książąt? Jak donoszą francuscy dziennikarze, szefowie paryskiego klubu mieli ostrzec Francuza, który aktualnie trenuje z dala od kolegów z drużyny, że może on w takim wypadku spędzić sezon na trybunach i nie zostać zgłoszony do Ligi Mistrzów.

(lukl/br)