Kosowska Federacja Piłkarska złoży skargę do UEFA na Lecha Poznań. Powodem transparent w meczu z Crveną Zvezdą Belgrad w eliminacjach Ligi Mistrzów

Widmo sporych problemów zawisło nad Lechem Poznań. Wszystko za sprawą transparentu, który pojawił się na trybunach podczas domowego meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad. Sprawa jest poważna, bo do UEFA wkrótce ma wpłynąć skarga złożona przez Kosowską Federację Piłkarską. Lech czeka z oświadczeniem w tej sprawie.

Lech Poznań mistrzem Polski. Raków Częstochowa zajął drugie miejsce

Źródło wideo: Polska Agencja Prasowa

Nie tak kibice Lecha wyobrażali sobie pierwsze spotkanie przedostatniej rundy eliminacji LM. Piłkarze Kolejorza walczyli o jak najlepszy wynik przed własną publicznością, ale rezultat był zdecydowanie korzystniejszy dla Serbów.
Crvena Zvezda wygrała 3:1 i postawiła się w znakomitej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się 12 sierpnia w Belgradzie.

"Rażące naruszenie zasad"

Podczas starcia w Poznaniu nie zabrakło różnego rodzaju transparentów, a szczególną uwagę przykuł ten z napisem "Kosovo je Srbija", co znaczy "Kosowo jest serbskie".
Piłkarski Związek Kosowa - kraju, który w lutym 2008 roku ogłosił niepodległość i odłączył się od Serbii (ta z kolei nie uznaje nowo powstałego państwa, traktując je jako integralną część swojego terytorium) - potępił zachowanie fanów Lecha.
"Kosowska Federacja Piłkarska (FFK) uważa to za poważną, haniebną i niedopuszczalną prowokację polityczną na wydarzeniu sportowym oraz rażące naruszenie zasad UEFA, która zakazuje wszelkiego rodzaju przekazów politycznych lub dyskryminacyjnych na stadionach" - napisano w oświadczeniu.
Co więcej, władze związku zapowiedziały złożenie oficjalnej skargi do UEFA, "domagając się podjęcia środków dyscyplinarnych wobec Lecha".
"FFK, jako członek UEFA, stoi na straży wartości, zgodnie z którymi piłka nożna powinna pozostać wolna od politycznych prowokacji i służyć jako most jedności, a nie podziałów. Domagamy się, by zasady były respektowane również przez inne federacje członkowskie" - podkreślono.
Poznański klub skomentował sprawę w piątek po godzinie 10.
- Taka skarga nie wpłynęła - stwierdził w rozmowie z eurosport.pl rzecznik prasowy Lecha Adrian Gałuszka. Jak wyjaśnił, klub nie zajmie stanowiska, dopóki nie pojawi się oficjalna informacja ze strony UEFA.
(rozniat/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama