Eurosport
Najbardziej wstydliwy blamaż Lecha Poznań w Europie. Historyczny mecz Lincoln Red Imps, mistrza Gibraltaru
📝
Akt. 24/10/2025, 09:26 GMT+2
Lech Poznań zawiódł na całej linii. W czwartkowym meczu 2. kolejki Ligi Konferencji przegrał w Gibraltarze z Lincoln Red Imps 1:2. Nie o sam wynik zresztą chodzi. Powodów do wstydu dla Lecha jest wiele.
Lech Poznań - KRC Genk w eliminacjach Ligi Europy
Źródło wideo: Polska Agencja Prasowa
Piłkarze trenera Nielsa Frederiksena o tym wieczorze będą chcieli zapomnieć jak najszybciej. Nie dali bowiem rady półamatorom, którzy swoje mecze rozgrywają na malutkim stadionie, położonym nieopodal krańca kontynentu.
O klasie rywala świadczy też fakt, że pierwszy grupowy mecz tych rozgrywek przegrał ze Zrinjskim Mostar aż 0:5.
W porównaniu z ostatnim ligowym spotkaniem w Ekstraklasie z Pogonią Szczecin (2:2) szkoleniowiec dokonał aż dziewięciu zmian w składzie. Słono za to zapłacił.
Nie pierwszy blamaż Lecha
To nie pierwsza kompromitacja Kolejorza w ostatnich latach w europejskich pucharach. Dotychczas za największy blamaż w stolicy Wielkopolski uznawano porażkę z islandzkim Stjarnan w kwalifikacjach Ligi Europy z 2014 roku. Ledwie rok wcześniej uznać musiał wyższość Żalgirisu Wilno. Z kolei w sezonie 2023/2024 wyeliminowany został przez Spartak Trnava.
Dlaczego Lech i polska piłka powinni się wstydzić? Powodów jest sporo:
- Gibraltar to najmniejszy z 55 członków UEFA, z populacją 40 tys. ludzi, to mniej niż pojemność stadionu Lecha (42 800),
- powierzchnia tego kraju to ledwie 6,8 km kw.,
- z siedmiu rozegranych wcześniej meczów w fazie grupowej Lincoln Red Imps nie wygrali żadnego, ba, nawet nie zremisowali,
- to jedyny klub z Gibraltaru, który kiedykolwiek dotarł do fazy grupowej w Europie,
- łączna wartość kadry pierwszego zespołu wynosi (2,18 mln euro). W przypadku Lecha to 20 razy więcej (za serwisem Transfermarkt),
- z siedmiu rozegranych wcześniej meczów w fazie grupowej Lincoln Red Imps nie wygrali żadnego, ba, nawet nie zremisowali,
- to jedyny klub z Gibraltaru, który kiedykolwiek dotarł do fazy grupowej w Europie,
- łączna wartość kadry pierwszego zespołu wynosi (2,18 mln euro). W przypadku Lecha to 20 razy więcej (za serwisem Transfermarkt),
- "To historyczny wieczór" - cuda na Gibraltarze dostrzegła również hiszpańska gazeta "Marca".
Lincoln Red Imps – Lech Poznań 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kike Gomez (33), 1:1 Mikael Ishak (77-karny), 2:1 Christian Rutjens.
Lincoln Red Imps: Jayla Hankins – Christian Rutjens, Bernando Lopes, Nano, Toni Kolega – Kike Gomez (61. Nicholaz Pozo), Mandi, Victor Villacanas (87. Jesus Tosacno)– Andre Tjay de Barr, Boubacar Dabo (82. Juan Arguez), Toni.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Robert Gumny (46. Joel Pereira), Mateusz Skrzypczak, Wojciech Mońka, Joao Moutinho – Bryan Fiabema (57. Mikael Ishak), Gisli Thordarson (72. Antoni Kozubal), Pablo Rodriguez, Timothy Ouma, Leo Bengtsson (46. Luis Palma) – Yannick Agnero (46. Taofeek Ismaheel).
Bramki: 1:0 Kike Gomez (33), 1:1 Mikael Ishak (77-karny), 2:1 Christian Rutjens.
Lincoln Red Imps: Jayla Hankins – Christian Rutjens, Bernando Lopes, Nano, Toni Kolega – Kike Gomez (61. Nicholaz Pozo), Mandi, Victor Villacanas (87. Jesus Tosacno)– Andre Tjay de Barr, Boubacar Dabo (82. Juan Arguez), Toni.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Robert Gumny (46. Joel Pereira), Mateusz Skrzypczak, Wojciech Mońka, Joao Moutinho – Bryan Fiabema (57. Mikael Ishak), Gisli Thordarson (72. Antoni Kozubal), Pablo Rodriguez, Timothy Ouma, Leo Bengtsson (46. Luis Palma) – Yannick Agnero (46. Taofeek Ismaheel).
(br/twis)
Powiązane tematy