Manchester City - Real Madryt. Pep Guardiola skomentował odpadnięcie z Ligi Mistrzów

📝Eurosport

Akt. 18/04/2024, 07:49 GMT+2

- Nie żałuję tego, co zrobiliśmy. W innych sportach wygralibyśmy dzięki naszym statystykom, ale to jest właśnie cudowne w futbolu - skomentował Pep Guardiola po odpadnięciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jego Manchester City przegrał w rzutach karnych z Realem Madryt.

Manchester City – Real Madryt w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów

ZOBACZ, JAK RELACJONOWALIŚMY MECZ CITY - REAL W EUROSPORT.PL >>>

W środowy wieczór po 90 minutach i dogrywce było 1:1, w dwumeczu 4:4. Potrzeba było serii jedenastek, żeby wyłonić półfinalistę w Manchesterze.

Gospodarze, choć w trakcie gry ich przewaga była momentami przygniatająca, pękli, gorzej strzelali karne. Chybili Bernardo Silva i Mateo Kovacić, u madrytczyków pomylił się tylko Luka Modrić i Real wygrał 4-3.

Liga Mistrzów

Spektakl w Lidze Mistrzów. Bayern i Real rozbudziły apetyty przed rewanżem

5 godzin temu

Manchester City nie obroni zatem trofeum z zeszłego sezonu. Nie powtórzy też potrójnej korony (oprócz zwycięstwa w LM w skład weszły triumfy w lidze angielskiej i krajowym pucharze).

Pep Guardiola skomentował odpadnięcie z Ligi Mistrzów

Guardiola przyznał, że jego zawodnicy nie byli wystarczająco bezwzględni, ale dodał również: - Nie żałuję tego, co zrobiliśmy. W innych sportach wygralibyśmy dzięki naszym statystykom, ale to jest właśnie cudowne w futbolu.

- Johan Cruijff powiedział, że szczęście nie istnieje i zgadzam się z nim. Nie potrafiliśmy dzisiaj strzelić gola. To boli, ale to fantastyczny sposób na przegraną. Czujemy się źle i będziemy musieli się podnieść - podkreślił.

Jego zespół czeka w sobotę półfinał Pucharu Anglii z Chelsea.

Menedżer Manchesteru City Pep Guardiola

Foto: Getty Images

- Guardiola pogratulował mi i życzył powodzenia. Jak zwykle zachował się jak gentelman. Jak wyjaśnić nasz awans? To właśnie Real. On nigdy nie umiera - podsumował trener Królewskich Carlo Ancelotti.

O finał LM Real zagra z Bayernem Monachium, który także w środę wyeliminował Arsenal.