FC Barcelona - Paris Saint-Germain. Ronald Araujo z czerwoną kartką. Gospodarze osłabieni

Na Estadio Olimpico Barcelona prowadziła z PSG już 1:0 i 4:2 w dwumeczu, gdy paryżanie desperacko próbowali atakować bramkę Marca Ande ter Stegena. Barcola wychodził na czystą pozycję i miał wielkie szanse, by znaleźć się sam na sam z bramkarzem Blaugrany, ale tuż przed polem karnym zatrzymał go Araujo.

Rumuński arbiter Istvan Kovacs nie wahał się nawet przez moment. Od razu sięgnął po czerwoną kartkę, którą pokazał urugwajskiemu obrońcy.

W pierwszej chwili trudno było dostrzec, na czym w istocie polegała wina gracza Barcelony. Wydawało się, że chodziło wyłącznie o ruch ręką, którą położył na ramieniu Barcoli, a ten demonstracyjnie upadł w polu karnym.

Telewizyjne powtórki pokazały jednak, że do kontaktu doszło chwilę wcześniej, jeszcze przed linią pola karnego, a Urugwajczyk zaatakował nogi napastnika paryżan. To dlatego zobaczył czerwoną kartkę. To również uratowało Barcelonę przed rzutem karnym.

PSG wykorzystało szansę, jaką stworzyło jej osłabienie grającej od 30. minuty Barcelony. Zaledwie 10 minut po opuszczeniu boiska przez Araujo paryżanie wyrównali. Strzelcem gola był Ousmane Dembele.