Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Primera Division 2024: Robert Lewandowski po strzeleniu trzech goli w meczu FC Barcelona - Valencia CF

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 30/04/2024, 08:54 GMT+2

Robert Lewandowski bohaterem meczu FC Barcelona - Valencia, w którym ustrzelił pierwszego ligowego hat-tricka na hiszpańskiej ziemi. Polak po efektownym, choć wywalczonym w trudach zwycięstwie 4:2 analizował, jak wielkie znaczenie na jego dyspozycję ma nastawienie całej drużyny.

El Clasico czyli Real Madryt - FC Barcelona (źr. Getty Images)

Gole głową w 49. i 82. minucie, a także przepiękny rzut wolny już w doliczonym czasie gry - za kapitanem reprezentacji fantastyczny wieczór, choć pierwsza połowa tego w pełni nie zapowiadała.

Barcelona musi tak grać

Do przerwy jego zespół, walczący już głównie o 2. miejsce w tabeli, przegrywał niespodziewanie 1:2.
Zmiana nastawienia gospodarzy, a zwłaszcza czerwona kartka bramkarza Valencii sprawiły, że po powrocie z szatni rywalizacja wyglądała już zgoła odmiennie.
- Ważne, że choć straciliśmy dwa gole, sami potrafimy strzelić trzy, cztery. To musimy robić, grać bardziej ofensywnie. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie musimy być szybsi, cierpliwi i najważniejsze: być blisko pola karnego przeciwnika. Jesteśmy Barceloną, musimy grać ofensywnie i strzelać dużo goli - analizował Lewandowski w pomeczowym wywiadzie z telewizją DAZN.
picture

Robert Lewandowski strzelił trzy gole w meczu z Valencią

Foto: Getty Images

Kolejne Trofeo Pichichi jak najbardziej możliwe

Dla Roberta wieczór ten był historyczny - po raz pierwszy w karierze w Hiszpanii mógł zabrać ze sobą piłkę do domu, będąc bohaterem hat-tricka w Primera Division. Nawet dla tak elitarnego i doświadczonego strzelca to duże osiągnięcie.
- Nie jest łatwo strzelić trzy gole. Jeśli gramy bardziej ofensywnie, jest mi łatwiej. Teraz już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania - zapowiadał hitowe, weekendowe starcie z również znajdującą się na podium LaLigi Gironą.
Dzięki trzem bramkom w poniedziałek w przypadku Polaka powraca temat obrony tytułu króla strzelców hiszpańskiej ekstraklasy. Obecnie, na pięć kolejek przed końcem, ma on 16 bramek, o trzy mniej od lidera klasyfikacji.
- Pichici? Mam 16 goli, ale wciąż jest szansa na więcej, a być może w przyszłości, w kolejnych kolejkach będzie łatwiej. Staram się strzelać gole, ale na koniec sezonu cały zespół musi ciężko pracować na wygraną - oceniał.

Kolega zaufał przed wolnym

W rozmowie nie zabrakło też tematu finałowego gola, strzelonego po pierwszym w bordowo-granatowych barwach wykorzystanym rzucie wolnym.
- Przed wolnym rozmawiałem z Ferranem Torresem i prosiłem, aby mi zaufał - uśmiechał się nasz reprezentant.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama