Ajax Amsterdam kontra Borussia Dortmund - czas na wieczorną przygodę z Ligą Mistrzów. Na tekstówkę ze spotkania, który może dać awans Borussii do dalszych gier zaprasza Stinger.

Kolejne udane wyjście Weidenfellera do dośrodkowania. Borussia momentami broni się głęboko, ale dość jednocześnie spokojnie. Chwilę potem dryblingiem przedzierał się Goetze, ale jeden z obrońców nie dał sobie puścić piłki między nogami.

Dobra wrzutka z rzutu rożnego Eriksena, ale dobrze też piąstkował Weidenfeller. Piłka wróciła jednak w szesnastkę gości, ale strzał Eriksena był niecelny.

Żółta kartka dla Enoha, to było nieuniknione po jego poprzednim faulu, nawet jeżeli teraz przewinienie na Reusie nie było jakieś specjalnie złośliwe.

Ajax rozgrywa piłkę od tyłu, Borussia nie korzysta z pressingu, ale od 40. metra od swojej bramki jej ustawienie jest bardzo solidne.

Próbują się po straconej bramce otrząsnąć gospodarze, obrona Borussii jednak na razie się trzyma. Ostry faul na Reusie popełnił w środku pola Eyong Enoh i tylko pobłażliwości sędziego zawdzięcza, że nie otrzymał żółtej kartki.

Fantastyczna akcja Borussii - blisko prawej strony piłkę holował Goetze, w wolne miejsce wbiegł z drugiej linii Reus, nie zdążył za nim kryjący go gracz i pozyskany z M'gladbach latem piłkarz między nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!! REUS!!!!!!!!!!!!!!!! 0:1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Borussia zagościła w końcu na połowie gospodarzy, po raz pierwszy w ofensywnej akcji widzieliśmy też Łukasza Piszczka. Komentujący mecz na TVP Dariusz Szpakowski powiedział standardowo, że "po Borussii widać nerwowość" - jakoś w redakcji tego nie możemy dojrzeć.

WEIDENFELLER!!! Piszczek pozwolił dośrodkować Blindowi Juniorowi, a zagrana spod linii końcowej piłki miała ochotę wpaść bramkarzowi Borussii za kołnierz. Ten musiał zatem wybić ją na róg, po którym Borussia spokojnie wyprowadziła piłkę z własnej strefy obronnej.

Pierwsze prostopadłe podanie do Lukokiego, ale świetnie zszedł za nim z boku obrony Schmelzer i Weidenfeller pewnie wyłapał piłkę.

JEDZIEMY!

Sędzią meczu jest Portugalczyk Pedro Proenca.

Borussia - Weidenfeller, Hummels, Piszczek, Subotić, Schmelzer, Bender, Grosskreutz, Gundogan, Goetze, Lewandowski, Reus. Na ławce mecz rozpoczyna Kuba Błaszczykowski.

Skład Ajaksu - Vermeer, Moisander, Blind, Alderweireld, van Rhijn, Poulsen, de Jong, Enoh, Eriksen, Boerrigter, Lukoki.

Nie trzeba przypominać, jak zakończył się pierwszy mecz. Ale z dziennikarskiego obowiązku - Borussia wygrała 1:0, a decydującą bramkę zdobył Robert Lewandowski. Liczymy na powtórkę dzisiaj, choć więcej goli byłoby sympatycznym dodatkiem.