Jesteśmy na Old Trafford, gdzie już za 30 minut rozpocznie się rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem United i londyńską Chelsea. Na tekstówkę niezwykle serdecznie zaprasza Stinger.

Myślę, że to był całkiem fajny wieczór dzięki dwóm angielskim zespołom. Za wspólnie spędzony czas dziękuje Stinger, zapraszam na jutrzejsze tekstówki z Londynu i Schalke.

KONIEC! Portugalski arbiter kończy to spotkanie, na Old Trafford Manchester United pokonuje Chelsea 2:1, zapewniając sobie awans do półfinału Ligi Mistrzów.

ROONEY! Na koniec meczu "Runi" spróbował przelobować z połowy boiska Petra Cecha, czeski bramkarz jednak wyciągnął się i złapał piłkę.

Wszystko pod pełną kontrolą piłkarzy United, tu już nic się wielkiego stać nie może...

Jesteśmy już w doliczonym czasie gry...

Piłkarze Chelsea bardzo się starają, ale takimi dośrodkowaniami jak przed chwilą w wykonaniu Kalou, to wiele nie zdziałają.

VAN DER SAR RAZ JESZCZE! Tym razem wyciągnięty jak długi Holender odbił uderzenie Maloudy.

I pomyśleć, że przez kilkanaście sekund siedziałem dumny jak paw w redakcji, że dobrze trafiłem wynik (na 1:1). A tu mnie Giggs z Parkiem pozbawili ekspresowo złudzeń...

Zmiana w Chelsea, której zupełnie nie rozumiem - Paulo Ferreira zastąpił Alexa.

Wybaczcie zaległości, ale ciężko za czymś takim nadążyć - najpierw po prostopadłym podaniu Michaela Essiena z głębi pola sytuację sama na sam wykorzystał Drogba, a chwilę później po kolejnym idealnym zagraniu Giggsa precyzyjnym strzałem w dalszy róg bramki odpowiedział Park Ji-Sung.

GOOOOOOOOOL!!!!!!!!! 2:1!!!!!!!!!!!!!! PARK!!!!!!!!!!!!!

GOOOOOOOOOL!!!!!! 1:1!!!!!!!!!!!!! DROGBA!!!!!!!!!!!!

Schodzi z boiska wspomniany Nani, a zastępuje go Antonio Valencia. Warto podkreślić, że piłkarz z Ekwadoru zdobył w weekend bramkę w meczu ligowym z Fulham, co było dla niego premierowym trafieniem po powrocie do gry.

Sprytnie chciał się przedrzeć przez ustawiony na 25. metrze mur obrońców gości Nani, jeden z nich jednak uniemożliwił mu to faulem.

Fantastycznie odwrócił się z piłką w polu karnym Drogba, ale strzał zdecydowanie zbyt słaby by zaskoczyć van der Sara. Kolejna dobra interwencja Holendra.

Dipi - wiesz, trochę jednak boli :).

A sytuacja Chelsea stała się właśnie jeszcze gorsza - druga żółta kartka dla Ramiresa oznacza, że "The Blues" będą kończyć ten mecz w "10". A faulowany był Nani.

Jak na razie w całym dwumeczu Chelsea uderzało 34 razy w stronę bramki przeciwnika, w porównaniu do 13 oddanych przez United. A wynik dwumeczu wszyscy znamy...

BRONI CECH! Portugalczyk Nani przejął piłkę na 25. metrze i bez zastanowienia uderzył na bramkę gości. Był to wybitnie nieprzyjemny strzał, ale czeski bramkarz wybił piłkę na róg.

Fajnie teraz zerwał się do indywidualnej szarży Drogba, wywalczył rzut rożny. A po jego wykonaniu do wrzutki doszedł Alex, pod presją nie dał jednak rady oddać celnego strzału głową.