Lech Poznań pokonał FC Lausanne-Sport w 4. kolejce Ligi Konferencji. Taofeek Ismaheel bohaterem

To zwycięstwo rodziło się bólach. Lech Poznań pokonał na własnym boisku szwajcarski FC Lausanne-Sport 2:0 w czwartej kolejce Ligi Konferencji, mimo że rywale stworzyli sobie kilka świetnych okazji. Bohaterem Kolejorza okazał się rezerwowy Taofeek Ismaheel, autor gola i asysty.

Lech Poznań - KRC Genk w eliminacjach Ligi Europy

Źródło wideo: Polska Agencja Prasowa

Kolejorz rywalizację w fazie ligowej rozpoczął z wysokiego C. Wygrał wysoko w Poznaniu z Rapidem Wiedeń, ale później było tylko gorzej. Mistrz Polski skompromitował się, przegrywając z Lincoln na Gibraltarze, a w trzeciej serii gier poległ w Vallecas z Rayo, mimo że do przerwy prowadził 2:0.
- Analizowaliśmy grę Lecha. Jestem pełen szacunku dla tej drużyny i nie jest to zwykła kurtuazja - mówił przed czwartkowym meczem trener szwajcarskiej ekipy Peter Zeidler.
Jego obawy nie okazały się bezpodstawne, choć jego piłkarze mieli swoje szanse.

Zawiodła skuteczność

Lech po trudniejszych pierwszych minutach wyraźnie się rozpędzał. Pierwszą wyborną szansę wypracował sobie tuż przed upływem kwadransa gry - po świetnym przerzucie w polu karnym rywali znalazł się Luis Palma, który doskonale wyłożył piłkę Mikaelowi Ishakowi. Szwedzki kapitan Kolejorza spudłował jednak fatalnie.
picture

Mikael Ishak zmarnował świetną szansę dla Lecha

Foto: Newspix

Golem zapachniało ponownie kilkanaście minut później, kiedy z dystansu lewą nogą uderzył Antoni Kozubal. Zrobił to celnie, piłka leciała w samo okienko, ale zabrakło nieco mocy i z interwencją zdążył Karlo Letica.
Lech sumiennie pracował na pierwsze trafienie, ale nie mógł zapomnieć o obronie. Krótko przed przerwą po stracie lechitów w środku pola sam na sam z Bartoszem Mrozkiem wyszedł kanadyjski napastnik Theo Bair. Szczęśliwie do obrony zdążył jeszcze wrócić Wojciech Mońka i rywala zatrzymać.
Kilkadziesiąt sekund później Mrozek musiał się napocić przy strzale Kosowianina Albana Ajdiniego.
Po 45 minutach było 0:0.

Rywale atakowali, Lech trafił

Piłkarze Lausanne-Sport wyraźnie rozochocili się w końcówce pierwszej części i z dużą ochotą do gry weszli w drugą. Już pięć minut po wznowieniu zdecydowanie najlepszą sytuację w meczu miał Bair. Kanadyjczyk uciekł obrońcom i dostał piłkę na piąty metr. Uderzał jednak na wślizgu i pomylił się bardzo znacznie. Lech mógł odetchnąć.
To, co mogło martwić, to fakt, że szwajcarska ekipa coraz mocniej dominowała, a Lechowi trudno było w ogóle opuścić własną połowę.
I w końcu wydarzyło się coś, na co zupełnie się nie zapowiadało - Lech objął prowadzenie. Po składnej akcji w polu karnym Filip Jagiełło dograł do rezerwowego Taofeeka Ismaheela, a Nigeryjczyk świetnie przyjął i płaskim strzałem trafił do siatki. Trybuny stadionu przy ulicy Bułgarskiej oszalały z radości.
picture

Taofeek Ismaheel dał prowadzenie Lechowi

Foto: Newspix


Zadanie stojące przed Kolejorzem było jasne - przez nieco ponad 20 minut utrzymać korzystny wynik. Momentami obrona była rozpaczliwa, momentami wydawało się, że rywale w końcu dopną swego. A to Lech trafił po raz drugi! W piątej minucie doliczonego czasu gry kontratak wyprowadził Ismaheel, a z bliska trafił inny z rezerwowych Yannick Agnero.
Dzięki wygranej mistrzowie Polski z dorobkiem sześciu punktów wskoczyli na 12. miejsce w tabeli Ligi Konferencji.
Do końca fazy ligowej Lechowi pozostały dwa mecze - z Mainz u siebie i Sigmą Ołomuniec na wyjeździe. Bezpośrednio do 1/8 finału awansuje osiem najlepszych drużyn tej fazy. Ekipy z miejsc 9-24 zagrają w dodatkowy dwumecz 1/16 finału.
W rozgrywanym o tej samej porze starciu w Częstochowie Raków rozbił Rapid Wiedeń 4:1.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira (59. Robert Gumny), Wojciech Mońka, Mateusz Skrzypczak, Michał Gurgul - Ali Gholizadeh (59. Taofeek Ismaheel), Antoni Kozubal, Pablo Rodriguez (59. Leo Bengtsson), Filip Jagiełło (75. Gisli Thordarson), Luis Palma - Mikael Ishak (85. Yannick Agnero).
FC Lausanne-Sport: Karlo Letica - Brandon Soppy, Kevin Mouanga, Bryan Okoh, Morgan Poaty (82. Sekou Fofana)– Gabriel Sigua (70. Olivier Custodio), Jamie Roche, Beuatt Lekoueory (82. Enzo Kana-Biyik), Nicky Beloko (70. Nathan Butler-Oyedeji), Theo Bair, Alban Ajdini (60. Gaoussou Diakite).
(pqv/TG)

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama