Po emocjach związanych z walkę w Lidze Mistrzów czas poświęcić jeden wieczór jej młodszej, brzydszej i mniej znanej siostrze. Na tekstówkę ze spotkania Sporting Lizbona - Athletic Bilbao zaprasza Stinger.

Relację prowadził Stinger, dziękuję wszystkim za uwagę i do następnego razu.

KONIEC MECZU!!!! Sporting Lizbona wygrał z Athletic Bilbao 2:1 i przed rewanżem Portugalczycy są o kroczek (mniej więcej rozmiarów stopy małego dziecka) bliżej awansu do finału Ligi Europy.

Piłka baaaaaardzo daleko od bramki Rui Paricio. Jak na razie przynajmniej.

Zagramy o trzy minuty dłużej.

Mocny strzał z dystansu Andersona Polgi. Ale jednak niecelny.

GOL NIEUZNANY!!!! Po olbrztymim zamieszaniu w polu karnym gości na spalonym znalazł się Carrillo i sędzia słusznie nie uznał trafienia rezerwowego Sportingu.

Jeszcze jedna zmiana w zespole gości - Gaizka Toquero zastąpił Llorente,

Piοter - a szkoda. Odpowiedź udzielona przez "Car11" jest jak najbardziej prawidlowa, to Liverpool FC. "The Reds" nie przegrali czterech kolejnych spotkań na Camp Nou, Chelsea będzie mogło ten wynik wyrównać w najbiższy wtorek,

ALEŻ SZANSA! Kolejna dla gospodarzy, tym razem po wycofaniiu piłki przez Pereirę w idealnej sytuacji znalazł się Carrillo. Ale przestrzelił z około 10 metrów.

Zmiany w obu zespołach - Ibai Gomez zastąpił Susaetę w drużynie gości, a wśród gospodarzy za owacyjnie żegnanego Capela pojawił się Pereirinha.

ATAKUJĄ GOSPODARZE! Ani myślą zrezygnować z podwyższenia wyniku, teraz po raz kolejny swojej szansy szukał Ricky van Wolfswinkel. Ale po raz kolejny się pomylił.

Wspaniały strzał byłego skrzydłowego Sevilli. Zazwyczaj Diego Capel to nie tylko jeździec bez głowy, ale nawet bez konia. A teraz po podaniu Izmaiowa wspaniale złożył się do strzału z 20 metrów i mocno uderzona piłka poleciał płasko, a swój lot zakończyła w bramce Iraizoza.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!! 2:1!!!!!!!!!!!!!!!!!! CAPEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ależ glośno jest wciąż na stadionie w Lizbonie, a gospodarze starają się iść za ciosem.

KOLEJNY GOL Z NICZEGO! Mówiąc szczerze mam problemy z opisaniem go - po wrzutce z rzutu wolnego Ekiza wybił piłkę przed siebie, a nadbiegajcy w pole karne Insua uderzył ją głową, wprawił w kozioł, a piłka wpadła przy słupku do bramki Iraizoza.

GOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!! INSUA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1:1!!!!!!!!!!!!!!

ZAGADKA - do którego z zespołów należy rekord meczów bez porażki z rzędu w meczach rozgrywanych na Camp Nou w całej historii rozgrywek europejskich? I ile wynosi?

Wcześniej w drużynie gospodarzy Carrillo zastąpił Carrico.

Zmiana w zespole gości - Herrerę zastąpił Mikel San Jose, kolejny środkowy obrońca. Bielsa, który znany jest z tego, że koniecznie chce mieć o jednego środkowego obrońcę więcej niż środkowych napastników gości, zapewne teraz przeordynuje zespół na grę trzema środkowymi defensorami i wspomagającymi ich Iraolą z Aurtenetxe.

Łapcie gola.