Barcelona jeszcze nie wyszła na boisko, a już ma powody do zadowolenia. Chwilę temu Real tylko zremisował z Racingiem Santander 0:0.

ERIC ABIDAL strzelił gola, ale samobójczego.... GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! 1:0 dla Valencii!

Jeremy Mahieu bardzo ofensywnie poszedł lewym skrzydłem. Minął kilku rywali.... płaskie dośrodkowanie i?

- Barcelona to także ludzie - takimi słowami z kolei wypowiedział się przed meczem z Blaugraną wypożyczony z Realu Madryt Sergio Canales

- Valencia jest teraz liderem ligi i wygląda bardzo mocno. Zagramy na trudnym terenie, a ich kibice będą za nimi - powiedział przed meczem Guardiola.

Tym razem na prawym skrzydle szalał Pedro. Dogranie po ziemi w pole karne po okiwaniu Miguela. Dobra interwencja Guaity

Wprost w ręce Guaity. Ten nie miał problemu z obroną

Prostopadłe podanie Messiego do Pedro. Ten urwał się obrońcom.... Wychodzi na sam na sam choć ciut zepchnięty do lewej strony pola karnego. STRZAŁ!

Pierwsza strata Leo Messiego. Zbiegło się do niego kilku rywali i nie dał im rady

Messi do Pedro, ale niedokładnie. Piłka od obrońców Valencii trafia do Guaity, a ten wybija daleko przed siebie.

No dobra. W trzeciej minucie Barcelona wreszcie wydostała się ze swojej części boiska.

Valencia próbuje przebijać się lewą stroną, a goście nie mogą wyjść z połowy... Ile to portwa...?

Pierwsza minuta i już zakotłowało się pod bramką Barcy! Zagrożenia realnego jednak nie było.

ZACZYNAMY!

VALENCIA: Guaita - Miguel, Rami, Victor Ruiz, Mathieu - Pablo, Albelda, Canales, Benega, Jordi Alba.

BARCELONA: Valdes - Puyol, Busquets, Mascherano, Abidal - Dani Alves, Xaxvi, Keita, Fabregas, Pedro - Messi.

WOW! Benitez na trybunach. Ba! W loży honorowej. Zebrał rundę braw. Nic dziwnego. Spędził tu trochę czasu. Dawno to było, ale kibice wciąż pamiętają.

DLA WSZYSTKICH ZANIEPOKOJONYCH BRAMKIEM TEKSTU PO MECZU REALU - pojawi się on razem z newsem po Barcelonie. Ma sens, bo przecież wyniki tych spotkań mają dla siebie wielkie znaczenie.

Nie ma co ukrywać - Valencia też cieszy się z tego powodu... W końcu w przypadku wygranej "Królewskich" nie podejmowałaby Barcelony z pozycji lidera Primera Division.