Polska Agencja Prasowa
FIFA walczy z upałami. Gianni Infantino i organizatorzy mistrzostw świata w 2026 roku rozważają zmianę planów
📝
Akt. 14/07/2025, 15:02 GMT+2
Mecze klubowych mistrzostw świata, rozgrywane w USA w południe lub wczesnym popołudniem ze względu na upał, dały się we znaki piłkarzom i kibicom. Problem zauważyła FIFA, która ustami jej szefa Gianniego Infantino zapowiedziała, że w związku z tym jeszcze raz przeanalizuje program przyszłorocznego mundialu i rozważy możliwość zmian stadionów.
Trening Chelsea przed półfinałem klubowych MŚ z Fluminense
Źródło wideo: SNTV
- Tak, oczywiście upał jest zdecydowanie problemem. To problem na całym świecie - przyznał szef FIFA Gianni Infantino, komentując doświadczenia światowej federacji po 63 spotkaniach KMŚ, które zakończyły się w USA w niedzielę triumfem Chelsea (w finale londyńczycy pokonali PSG 3:0). 
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/07/14/image-ab9c8758-0a61-4d02-8acb-14fb407a3c0c-85-2560-1440.jpeg)
Upały doskwierały piłkarzom na KMŚ
Foto: Getty Images
W przyszłorocznym turnieju drużyn narodowych, którego współgospodarzami będą USA, Kanada i Meksyk, po raz pierwszy weźmie udział 48 reprezentacji, a do wyłonienia triumfatora potrzebne będą 104 mecze.
Infantino zdradził, że być może na bazie tegorocznych doświadczeń dojdzie do zmiany lokalizacji kilku spotkań, by bardziej, szczególnie w pierwszej części imprezy, gdy dziennie rozgrywanych będzie więcej meczów, wykorzystać niektóre lokalizacje i areny, szczególnie te z zamykanym dachem.
- Musimy zastanowić się, co możemy zrobić lepiej. Wprowadziliśmy przerwy na uzupełnienie płynów. Oczywiście bardzo ważne jest, abyśmy nawadniali boisko - zaznaczył Infantino.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/07/14/image-f1b14975-9fca-46e7-b235-2cfdc378560b-85-2560-1440.jpeg)
Infantino widzi problem
Foto: Getty Images
"To trochę irracjonalne"
Wśród narzekających na upały i wysoką wilgotność, zwłaszcza podczas meczów rozpoczynających się o godzinie 12 czy 15, byli m.in. piłkarze Bayernu Monachium i Borussii Dortmund.
- Gra w takich warunkach to coś szalonego i wymagającego mnóstwa energii - ocenił reprezentant Niemiec Leon Goretzka, odnosząc się do panujących upałów.
Z drugiej strony zawodnicy obu niemieckich klubów byli zachwyceni warunkami panującymi na zadaszonym i klimatyzowanym stadionie w Atlancie.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/07/14/image-af6f29c6-6b9c-4a5a-87fa-811569a7bcd8-85-2560-1440.jpeg)
W trakcie meczów piłkarze mogli korzystać z przerw na nawodnienie
Foto: Getty Images
Przyszłoroczny mundial zostanie rozegrany w dniach 11 czerwca - 19 lipca. Oprócz Atlanty, możliwości pełnego zadaszenia dają obiekty w Vancouver, Dallas i Los Angeles. Pozostałe stadiony oferują tylko w części zacienione miejsca na trybunach.
- Godzina rozpoczęcia meczu jest bardzo ważna. Zwykłym śmiertelnikom nakazuje się nie wychodzić z domu w godzinach południowych, a piłkarzy naraża się na pełną ekspozycję na słońce w tym czasie i jeszcze oczekuje gry na najwyższym poziomie. To trochę irracjonalne - zauważył trener Borussii Niko Kovac.
- Chciałbym, żeby piłkarze też byli traktowani z szacunkiem - dodał.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/07/14/image-14412f3b-5a14-4e0e-b6b3-8284cc7dd017-85-2560-1440.jpeg)
Adeyemi, piłkarz Borussii Dortmund podczas "cooling break"
Foto: Getty Images
Według różnych źródeł, FIFA planuje cztery różne godziny rozpoczęcia meczów w trakcie mistrzostw świata 2026, zwłaszcza w pierwszej części turnieju. Ze względu na różnicę czasu zespoły europejskie raczej nie mogą liczyć na grę wieczorem czasu lokalnego, bo wtedy widownia na Starym Kontynencie oglądałaby je nad ranem, na co z pewnością nie zgodzą się stacje telewizyjne, płacące krocie za prawa do transmisji.
(lukl/macz)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama