Grzegorz Krychowiak zakończył karierę. Najważniejsze momenty, z których zapamiętają go kibice - sylwetka
Polska piłka żegna jednego ze swoich najbardziej kolorowych ptaków. Grzegorz Krychowiak oficjalnie zakończył karierę, ale w pamięci kibiców pozostanie na długo. 35-latek był filarem najmocniejszej reprezentacji Polski w ostatnich latach, grał dla największych klubów, a poza boiskiem imponował osobowością, która prowadziła go na salony, nie tylko te piłkarskie.
To jest połączenie kilku generacji. Krychowiak przed meczem charytatywnym gwiazd
Źródło wideo: TVN24
Krychowiak, 35-latek z Mrzeżyna w województwie zachodniopomorskim, oficjalnie pożegnał się z karierą w poniedziałek, publikując wpis w mediach społecznościowych. Tak zakończył się przepiękny i bardzo kolorowy rozdział w historii polskiej piłki i reprezentacji Polski.
Z Mrzeżyna na piłkarski szczyt
Jako chłopiec zakochany w piłce i marzący o wielkiej karierze trenował w Stali Szczecin, a w wieku 15 lat przeniósł się do szkółki Arki Gdynia. Niedługo później wyjechał do Francji, by szkolić się w akademii Girondins Bordeaux.
Szerszej publiczności przedstawił się 30 czerwca 2007, gdy pięknym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył gola na wagę zwycięstwa reprezentacji Polski z Brazylią w mistrzostwach świata drużyn do lat 20. Był podstawowym zawodnikiem zespołu trenera Michała Globisza, choć sporo młodszym od większości uczestników turnieju.
Z bliska tamtego gola oglądał Wojciech Szczęsny, z którym losy Krychowiaka splotły się później na długie lata, a ich obu połączyła trwała przyjaźń.
Furtkę do wielkiej piłki seniorskiej uchylił sobie sam kapitalnymi występami we francuskim Reims. To właśnie z półno-wschodniej Francji wyjechał do Andaluzji i Sevilli, gdzie osiągnął szczyt kariery klubowej.
W 2015 roku, jako członek drużyny sezonu LaLigi, poprowadził Sevillę do triumfu w Lidze Europy, strzelając gola w finale przeciwko Dnipro (3:2) rozgrywanym w Warszawie, a w nagrodę wylądował w "Drużynie Roku" France Football. Rok później trofeum podniósł ponownie.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/10/27/image-bc800b07-6958-47c8-8da7-0597472ca103-85-2560-1440.jpeg)
Grzegorz Krychowiak po finale Ligi Europy w Warszawie, rok 2015
Foto: Getty Images
Krychowiak z Sevilli był piłkarzem, którego chciało pół Europy, a bali się najwięksi tego świata z Leo Messim na czele. To właśnie starcie z tym piłkarzem jest dziś jednym z najczęściej wspominanych momentów jego kariery.
Opromieniony andaluzyjskim słońcem i genialną formą Krychowiak pojechał do Francji, gdzie z nim w roli lidera reprezentacja Polski rozegrała najlepszy turniej w XXI wieku. To on, generał środka pola, wybrany później do Drużyny Turnieju, wykonał decydujący rzut karny, dający awans do ćwierćfinału.
Nagrodą był transfer do PSG, ale od tego momentu klubowa ścieżka Krychowiaka wiodła już tylko w dół.
Po sporadycznych występach w Paryżu do CV dopisał jeszcze West Bromwich Albion, udaną przygodę w Lokomotiwie Moskwa, Kransodar, AEK Ateny, Al Shabab, Abha Club i Anorthosis. Do formy z Sevilli nigdy jednak nie nawiązał.
W reprezentacji Polski na pozycji defensywnego pomocnika był podstawowym wyborem trenerów Waldemara Fornalika, Adama Nawałki, Jerzego Brzęczka, Paulo Sousy i Czesława Michniewicza. Wystąpił w czterech dużych turniejach: mistrzostwach Europy w 2016 i 2021 roku oraz na mundialach w Rosji w 2018 i w Katarze w 2022.
Ostatni, setny mecz w narodowych barwach rozegrał 10 września 2023 w Tiranie z Albanią (0:2). Został wtedy szóstym polskim piłkarzem, który osiągnął tę granicę. Jak cały zespół był wtedy mocno krytykowany i coraz częściej pojawiały się głosy, że jego czas w reprezentacji minął.
Pierogi i "afera futrzana"
Ale Krychowiak to nie tylko mecze, trofea i statystyki. Krychowiak to również kolorowy ptak polskiej piłki, którego polscy kibice pamiętać będą z wielkiej charyzmy i jeszcze większego poczucia humoru i dystansu do siebie.
To on odpowiadał za atmosferę w kadrze Nawałki, a jego wyczyny u boku Szczęsnego zapisały się w historii kadry. Bo kto nie pamięta ich słynnego pojedynku na pierogi czy konferencji prasowej, na której Krychowiak w ramach przegranego zakładu wplatał w swoją wypowiedź nazwiska znanych z przeszłości piłkarzy?
Zasłynął też z zamiłowania do mody i ekstrawaganckich ubiorów, co znalazło odzwierciedlenie w internetowych memach czy żartach choćby z byłym prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem, który ironizował nieco z kolejnych stylizacji "Krychy", który miał wówczas problemy z regularnym graniem w Paryżu. Piłkarz odpowiadał w swoim stylu, żartobliwie, ale z dużą klasą, a "afera futrzana" ogniskowała wtedy uwagę fanów.
Założył firmę Balamonte - salon mody włoskiej, oferujący m.in. garnitury, koszule czy buty.
(pqv)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/09/16/image-74c0bcb6-326d-4e4c-92e0-ceb4b2b8fe05-68-310-310.jpeg)