Euro 2024. Turcy wygrali z Czechami i zagrają w 1/8 finału
📝Eurosport
Akt. 26/06/2024, 23:24 GMT+2
Po emocjonującym spotkaniu Turcja wygrała z Czechami 2:1 (0:0) w ostatnim meczu grupy F podczas Euro 2024. Drużyna znad Bosforu awansowała do 1/8 finału z drugiego miejsca, a nasi południowi sąsiedzi odpadli z turnieju. Czesi i tak pozostawili dobre wrażenie, bo od 20. minuty dzielnie walczyli w osłabieniu.
Przed meczem w Hamburgu w lepszej sytuacji byli Turcy, którym do awansu wystarczał remis, ponieważ mieli na koncie trzy punkty za wygraną z Gruzją (3:1). Czesi z tym rywalem zaledwie zremisowali (1:1), a wcześniej przegrali z Portugalią (1:2). Dlatego dla nich liczyło się tylko zwycięstwo.
Na dodatek musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Patrika Schicka, zdobywcy bramki w spotkaniu z Gruzją. W tureckim zespole nie mógł zagrać pauzujący za kartki obrońca Abdulkerim Bardakci.
Nasi południowi sąsiedzi od razu przystąpili do ataku. Jako pierwszy mocno z dystansu strzelał Lukas Provod, ale Merk Gunok obronił. Turcy nie byli długo dłużni. Groźnie uderzał zza linii pola karnego młodziutki Arda Guler.
Czerwona kartka dla Czecha
Oba zespoły grały szybko i z dużym zaangażowaniem. W tej walce bardzo źle spisał się Antonin Barak. Czeski pomocni najpierw dostał żółtą kartkę w 11. minucie, a drugą zobaczył w 20. W tym momencie Czesi stanęli przed niezwykle trudnym zadaniem. Musieli zwyciężyć, grając przez większość meczu w osłabieniu.
Turcy zwietrzyli swoją szansę i atakowali z dużym animuszem. Na czeską bramkę raz za razem sunęły kolejne akcje ofensywne. Podopieczni trenera Ivana Haska momentami byli zamknięci, jak w hokejowym zamku.
Czesi walczyli ambitnie i czekali na swoją okazję w kontrze. Ta przytrafiła się w 45. minucie. Wówczas sam na sam z bramkarzem znalazł się David Jurasek, jednak trafił w interweniującego Gunoka.
Gole z obu stron
Ta niewykorzystana okazja miała się zemścić na początku drugiej połowy. W 51. minucie na prawej stronie przedarł się Baris Yilmaz, a po jego wrzutce strzelał Kenan Yildiz. Jindrich Stanek kapitalnie obronił, ale przy dobitce Hakana Calhanoglu był już bezradny. Czeski golkiper nabawił się przy tym poważnej kontuzji barku.
Gol dla Turcji mógł całkowicie ustawić mecz. Ekipa prowadzona przez trenera Vincenzo Montellę nie musiała już forsować tempa, a mogła spokojnie kontrolować wydarzenia boiskowe. Tymczasem ambitnie walczący Czesi niespodziewanie zdołali wyrównać! W 66. minucie Gunok wypuścił piłkę z rąk w walce o górną piłkę, a po chwili pokonał go mocnym strzałem Tomas Soucek.
Czesi nadal potrzebowali jednak jeszcze jednego gola. Do końca meczu grali odważnie i z wielkim zaangażowaniem. Turcy mieli przewagę jednego zawodnika, ale nie było tego widać.
Ostateczny cios zadali jednak piłkarze Montelli. Gola na 2:1 strzelił w 94. minucie Cenk Tosun.
Turcja - Czechy 2:1 (0:0)
Bramki: Calhanoglu (51), Tosun (94) - Soucek (66)
(dasz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij