Cześć i czołem!! Gotowi na sportowe emocje! To dobrze, bo startujemy z relacją tekstową z meczu Anglia - Walia.

Nieporozumienie Bale'a z Ramseyem blisko pola karnego Anglików.

Walijczycy ruszyli do ataku, mają apetyt na drugiego gola!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!! Anglia atakuje, ale gola z rzutu wolnego strzela Walia a konkretnie Gareth Bale! Pomocnik Realu Madryt stanął przed rzutem wolnym jak jego kolega z zespołu Cristiano Ronaldo, kopnął mocno, a piłka po drodze nabrała dziwnej rotacji i po rękach Harta wpadła do siatki!!!

Walia znalazła się na połowie rywala i ma rzut wolny z 35 metrów.

Raz prawą, raz lewą stroną boiska atakują Anglicy. Walijczycy w defensywie, głębokiej defensywie.

Blisko, bardzo blisko! Po strzale Chrisa Smallinga po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Rooneya futbolówka minęła o kilka centymetrów słupek.

Wzmaga się doping kibiców synów Albionu, po tym jak Alli wypracował rzut rożny.

Jedna z nielicznych interwencji Joe Harta.

Anglicy domagają się rzutu karnego, po tym jak ręką w polu karnym piłkę trącił Davies. Felix Brych gry nie przerwał, choć miał taką możliwość!

Rooney znów dobrze dorzucił piłkę z rzutu wolnego.

Strata Rose'a w polu karnym nie okazała się dotkliwa w skutkach dla Anglików.

Dobra centra z rzutu wolnego Rooneya zakończona strzałem głową Gary'ego Cahilla. Obrońca Anglików stał jednak tyłem do bramki, więc nie zdołał sprawdzić ustawienia bramkarza rywali i uderzył prosto w jego ręce.

Joe Ledley w nieprzepisowy sposób zatrzymał rywala. Anglicy mają rzut wolny w pobliżu pola karnego.

Anglicy konsekwentnie spowalniają akcje przy każdej nadarzającej się okazji do wyjścia z kontrą.

Kane znów na wiwat. Problem w tym, że Anglicy nie mają czego świętować.

Ashley Williams uruchomił Garetha Bale'a, ale ten nie zdołał stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej.

Walia ma problem z wyjściem z własnej połowy, stąd nerwowe okrzyki Chrisa Colemana.

Uwidoczniła się przewaga Anglików.

Reakcja Sterlinga po spudłowaniu wyśmienitej okazji

Kibice Walijskiej reprezentacji pomachali z uśmiechem na twarzach w kierunku Rooneya, którego strzał przestraszył gołębie siedzące na koronie stadionu.

Drobne problemy Harta z chwytem piłki i zakotłowało nam się w polu karnym.