Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Trener Mołdawii Serghei Clescenco o tym, co powiedział w przerwie meczu z Polską

Lukasz Lasia

21/06/2023, 11:51 GMT+2

Po pierwszej połowie Mołdawianie przegrywali z Polakami 0:2 i nic nie wskazywało, że mogą odwrócić losy meczu. Coś musiało wydarzyć się w przerwie. Trener Serghei Clescenco wyjawił, jak motywował swoich piłkarzy. Poskutkowało. Wygrali 3:2.

Mołdawia - Polska w eliminacjach ME 2024 (źr. Newspix)

Biało-Czerwoni kontrolowali mecz na stadionie Zimbru Kiszyniów. Prowadzili 2:0 po golach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego, a gdyby nie ich rozregulowane celowniki, wynik byłby wyższy.
Po przerwie Polacy zaczęli popełniać proste błędy w obronie, które zostały wykorzystane przez zdobywcę dwóch bramek - Iona Nicolaescu. Zwycięskiego gola dla Mołdawian w 85. minucie strzelił Władysław Babohlo.

Bohater zdetronizował swojego trenera

- Oczywiście nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Pierwsza połowa była nieudana, ale w drugiej zagraliśmy lepiej niż polska drużyna. Poddała się, a apetyt, jak to mówią, rośnie w miarę jedzenia. Strzeliliśmy pierwszego gola, potem drugiego i poczuliśmy, że nie możemy stracić przynajmniej remisu. A na koniec wygraliśmy - ocenił spotkanie na konferencji prasowej Clescenco.
picture

Serghei Clescenco i jego drużyna dokonali niebywałej rzeczy

Foto: Polska Agencja Prasowa

Trener Mołdawii nie uniknął pytania, o to, co powiedział swojemu zespołowi podczas przerwy. - Odbyliśmy krótką rozmowę. Zapytałem ich, co mamy do stracenia oprócz własnego honoru? Nic, więc powiedziałem, żeby wywierali większy nacisk na połowę przeciwnika. Pokazaliśmy kilka interakcji w tym aspekcie gry. Chłopaki uwierzyli w siebie - podkreślił 69-krotny reprezentant Mołdawii i do wtorkowego meczu rekordzista pod względem strzelonych goli.
Obecnego trenera zdetronizował Nicolaescu, który ma 12 trafień, o jedną więcej niż Clescenco. Napastnik Beitaru Jerozolima został zmieniony w 84. minucie. Nie był zbytnio z tego zadowolony, najwyraźniej liczył na hat-tricka.
- Po pierwsze, nie tylko on został zmieniony. Po drugie, wszyscy widzieliśmy, że był bardzo zmęczony. Kiedy opuszczał boisko, pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, to pogratulowałem mu zostania został królem strzelców reprezentacji Mołdawii - przyznał Clescenco.
picture

Nicolaescu bohaterem Mołdawii

Foto: Polska Agencja Prasowa

Trener Mołdawii: ja też miałem wątpliwości

Jego drużyna, zajmująca 171. miejsce w światowym rankingu, po raz pierwszy w historii pokonała rywala notowanego tak wysoko. Polacy są na 23. pozycji.
- Myślę, że właśnie dlatego kochamy piłkę nożną - jest nieprzewidywalna. Jestem pewien, że ani jedna osoba na stadionie czy przed telewizorem nie wierzyła, że ​​może się coś zmienić na boisku. Ja też miałem wątpliwości, ale zrozumiałem, że jest jeszcze coś do zrobienia. Musiałem powiedzieć chłopakom, co mają robić w drugiej połowie. Jak powiedziałem, nie mieliśmy nic do stracenia oprócz honoru. Zasłużyliśmy na zwycięstwo dzięki większej odwadze w drugiej połowie - podsumował dumny trener Mołdawii.
Dzięki temu heroizmowi jego zespół ma pięć punktów w tabeli grupy E, o dwa więcej niż Biało-Czerwoni. Liderem są Czesi przed Albańczykami.
picture

Tabela grupy E

Foto: Eurosport

dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama