Mbappe już lepszy od legendy. Wielki rekord na horyzoncie

Kapitan Francuzów był bezsprzecznie najlepszym aktorem widowiska w Amsterdamie. Trójkolorowi wygrali 2:1, a obie bramki były dziełem Mbappe. Szczególnie efektowna była druga, którą uzyskał precyzyjnym technicznym strzałem w długi róg.

Dla niego był to już szósty gol w tych eliminacjach i 42. w 72. występie w reprezentacji Francji. O jedno trafienie wyprzedził tym samym piątego w klasyfikacji strzelców wszech czasów we francuskiej kadrze Michela Platiniego. Co ciekawe, swój dorobek uzyskał dokładnie w takiej samej liczbie meczów, co legendarny pomocnik m.in. Juventusu. Tyle że Mbappe ma dopiero 24 lata...

W piątkowy wieczór był bliski skompletowania hat-tricka, ale trafił w poprzeczkę. Do będącego na najniższym stopniu podium Antoine'a Griezmanna (zszedł z murawy w 87. minucie) traci zaledwie dwa gole. Rekordzistą z 54 bramkami jest Olivier Giroud, który na murawie zameldował się w drugiej połowie. Trzy gole mniej ma słynny Thierry Henrry, który przygodę z reprezentacją zakończył po mistrzostwach świata w RPA w 2010 roku.

Piątkową wygraną zespół Didiera Deschampsa przypieczętował awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Po sześciu meczach Trójkolorowi mają komplet punktów i bilans bramek 13-1. Holendrzy zajmują dopiero trzecie miejsce w grupie B. Wyprzedzają ich o trzy punkty Grecy, którzy pokonali w Dublinie Irlandię 2:0.

(lukl)