Baraże do Euro 2024. Jakub Moder i Dominik Marczuk na konferencji prasowej przed meczem z Estonią
📝Eurosport
Akt. 19/03/2024, 18:48 GMT+1
Jakub Moder, którego z powodu długiej i ciężkiej kontuzji kolana nie było w reprezentacji Polski przez ostatnie dwa lata, wyjawił, że jest w stanie zagrać w pierwszym składzie z Estonią w półfinale baraży do Euro 2024. - Przynajmniej na 75 minut jestem gotowy - powiedział we wtorek na konferencji prasowej.
29 marca 2022 roku - wtedy utalentowany pomocnik ostatni raz zagrał z orzełkiem na piersi. Co ciekawe, było to w finale baraży o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Polacy pokonali wówczas Szwedów 2:0. Potem, na początku kwietnia, zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie. Na murawie w oficjalnym meczu Brighton pierwszy raz pojawił się 29 października. Teraz wraca do kadry.
- Nie było mnie równe dwa lata. Super jest wrócić. Najważniejszy jest awans i mam nadzieję, że uda się pomóc awansować. Jeśli chodzi o zdrowie, kolano, to żadnych dolegliwości już nie ma. Jestem w stu procentach gotowy - przekazał Moder we wtorek na konferencji prasowej.
Moder: bardzo dużo się zmieniło
Klubowy trener Roberto De Zerbi wprowadzał go bardzo spokojnie do gry. W ostatni weekend jego drużyna pauzowała. Tydzień wcześniej pierwszy raz od dwóch lat wyszedł w wyjściowym składzie Brighton w lidze.
- W poprzedni weekend zagrałem 75 minut w meczu Premier League, gdzie intensywność jest na najwyższym poziomie, więc przynajmniej na te 75 minut jestem gotowy - podkreślił piłkarz, który w kwietniu skończy 25 lat.
Jak zmienił się przez dwa lata? - Piłkarsko ciężko powiedzieć. Przed kontuzją byłem w dobrej dyspozycji. Na pewno potrzebuję czasu, żeby do tej topowej formy wrócić. Jestem raczej cierpliwym człowiekiem, bardzo spokojnie podchodziłem do kontuzji, nawet jak to się przedłużało - dodał 20-krotny reprezentant, który w kadrze zdobył dwie bramki.
Na której pozycji czuje się najpewniej? - Wszystkie mecze w reprezentacji Polski grałem w środku pola - czy to była "szóstka", "ósemka", czasami "dziesiątka", więc każda pozycja mi odpowiada - ocenił.
Kiedy poprzednim razem wystąpił w reprezentacji, obok niego zagrali w pomocy Krystian Bielik i Jacek Góralski, a od początku drugiej połowy - Grzegorz Krychowiak. Teraz drugą linię kadry tworzą inni zawodnicy.
- Myślę, że nie ma obaw. Z każdym z obecnych na tym zgrupowaniu pomocników gdzieś kiedyś się przeciąłem. Jest Piotrek Zieliński, Sebastian Szymański, Bartek Slisz. Z tymi zawodnikami grałem i dobrze się rozumiem. Faktycznie, w barażu ze Szwecją skład środka pola był całkiem inny. Jak mówiłem, jest duża rotacja zawodników w reprezentacji, ale myślę, że to nie jest żadna przeszkoda. Dobrze się z nimi rozumiem. Bardzo dużo się zmieniło, jest duża rotacja, ale to nie jest żadna przeszkoda - zaznaczył.
- Myślę, że nie ma obaw. Z każdym z obecnych na tym zgrupowaniu pomocników gdzieś kiedyś się przeciąłem. Jest Piotrek Zieliński, Sebastian Szymański, Bartek Slisz. Z tymi zawodnikami grałem i dobrze się rozumiem. Faktycznie, w barażu ze Szwecją skład środka pola był całkiem inny. Jak mówiłem, jest duża rotacja zawodników w reprezentacji, ale myślę, że to nie jest żadna przeszkoda. Dobrze się z nimi rozumiem. Bardzo dużo się zmieniło, jest duża rotacja, ale to nie jest żadna przeszkoda - zaznaczył.
Jeśli Polacy pokonają w czwartek na PGE Narodowym Estonię, w finale baraży zmierzą się ze zwycięzcą drugiego półfinału Walia - Finlandia.
- W tym momencie myślimy tylko o tym meczu. Spodziewamy się trudnego spotkania, Estonia nie ma nic do stracenia, ale wyjdziemy na ten mecz w pełni zmotywowani, z nastawieniem tylko i wyłącznie na awans i zwycięstwo. Nie możemy ich zlekceważyć. Musimy uważać też na ich kontrataki - skwitował.
Marczuk: ciężko na to pracowałem
Na konferencji prasowej obecny był też debiutujący na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji Dominik Marczuk.
- Jestem zadowolony i szczęśliwy, że dostałem powołanie. Koledzy przyjęli mnie bardzo dobrze. Od małego każdy zawodnik marzy, by zadebiutować w reprezentacji Polski. Ciężko na to pracowałem - podkreślił gracz lidera ekstraklasy, Jagiellonii.
(lukl/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama