Dani Alves usłyszał wyrok za gwałt

40-letni Alves usłyszał wyrok w czwartek. Sąd Najwyższy Katalonii uznał, że Brazylijczyk dopuścił się przestępstwa na tle seksualnym wobec kobiety w nocy z 30 na 31 grudnia 2022 roku w jednym z klubów nocnych w Barcelonie.

Jak podkreślono w oświadczeniu sądu, "oprócz zeznań powoda istnieją dowody pozwalające uznać gwałt za udowodniony", a ofiara "nie wyraziła zgody".

Alves utrzymywał, że do seksu doszło za obopólną zgodą. Prokurator domagał się dla niego dziewięciu lat więzienia.

Sąd Najwyższy Katalonii nakazał Alvesowi także zapłacić pokrzywdzonej 150 tysięcy euro.

Prawnik Alvesa zwrócił się o jego uniewinnienie. Brazylijczykowi przysługuje prawo do apelacji.

Był to jeden z najgłośniejszych procesów w Hiszpanii od czasu przyjęcia w 2022 roku ustawy, która uczyniła zgodę kluczowym elementem w sprawach o napaść na tle seksualnym i zwiększyła minimalny wymiar kary pozbawienia wolności w przypadku napaści z użyciem przemocy.

- Jesteśmy usatysfakcjonowani, że wyrok odzwierciedla to, co cały czas mówiliśmy: że ofiara mówiła prawdę i cierpiała - powiedział dziennikarzom przed budynkiem sądu prawnik David Saenz, dodając, że jego zespół będzie nadal analizował, czy wyrok odpowiada wadze przestępstwa.

40-letni Alves podczas piłkarskiej kariery, grając głównie jako boczny obrońca, zdobył ponad 40 trofeów. Z Barceloną wygrał między innymi trzykrotnie Ligę Mistrzów, a z reprezentacją Brazylii dwa razy triumfował w Copa America. Reprezentował również barwy m.in. Sevilli, Juventusu oraz PSG.

W 2022 roku jako jeden z najstarszych zawodników wystąpił na mundialu w Katarze. Zagrał cały mecz z Kamerunem w 3. kolejce fazy grupowej i 28 minut przeciwko Korei Południowej w 1/8 finału.

W momencie aresztowania w styczniu 2023 był związany kontraktem z UNAM Pumas. Meksykański klub krótko po ogłoszeniu aktu oskarżenia ogłosił, że rozwiązuje umowę z Alvesem.

(kz/br)

źródło: mundodeportivo.com, bbc.com, Reuters, PAP