Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Trener Bayernu Thomas Tuchel narzeka na skład, prezes klubu Jan-Christian Dreesen mu odpowiedział

Eurosport
📝Eurosport

03/09/2023, 15:36 GMT+2

Trener Bayernu Thomas Tuchel wyjawił po zwycięskim meczu z Borussią Moenchengladbach, że nie jest zadowolony ze składu swojej drużyny, który, jak stwierdził, jest zbyt wąski. Wypowiedź szkoleniowca szybko skontrował prezes mistrzów Niemiec Jan-Christian Dreesen.

Bayern wyszarpał Borussii mistrzostwo Niemiec

Bawarczycy, którzy w poprzednich sześciu spotkaniach z Borussią Moenchengladbach nie potrafili ani razu zwyciężyć, w sobotni wieczór pokonali tego rywala na wyjeździe 2:1. Mimo wygranej i kompletu punktów po trzech kolejkach w Bundeslidze Tuchel nie był do końca usatysfakcjonowany. Powód? Brak głębi składu, szczególnie w defensywie.
50-letni trener liczył, do końca zamykającego się w piątek o północy okienku transferowym uda pozyskać się kilku piłkarzy. Latem na Allianz trafili m.in. Harry Kane z Tottenhamu czy Kim Min-jae z Napoli. W piątek polowano na trójkę: Joao Palhinha z Fulham, Armela Belli-Kotchapa z Southampton i Trevoha Chalobaha z Chelsea. Sprowadzić nie udało się żadnego. A dodatkowo odeszli: do Interu francuski obrońca Benjamin Pavard, a do Liverpoolu holenderski pomocnik Ryan Gravenberch.

Tuchel: mam nadzieję, że przy odrobinie szczęścia przetrwamy do zimy

Na pytanie, czy uważa, że skład jest zbyt wąski, Tuchel odparł: - To fakt. Jest zauważalny pewien brak równowagi. W ofensywie mamy dwóch zawodników na prawie każdej pozycji. W osobie Benjamina straciliśmy kogoś, kto może grać na dwóch pozycjach. Prawda jest taka, że mamy tylko sześciu obrońców.
Potem jeszcze w studiu telewizji ZDF dodał: - Mam nadzieję, że przy odrobinie szczęścia przetrwamy do zimy. Został też zapytany, o to, kto jest winny czarnego, ostatniego dnia transferowego Bayernu. - Nie ma sensu wskazywać palcami. To niczyja wina. Swoją drogą moja też nie, jak niektórzy twierdzą - stwierdził.
picture

Na co stać Bayern Tuchela?

Foto: Getty Images

"To jego praca"

Do słów szkoleniowca niedługo później odniósł się prezes Bawarczyków Jan-Christian Dreesen. - Nadal uważam, że nasz skład jest najwyższej klasy. Tuchel musi teraz wykazać się trochę większą kreatywnością. To jego praca. Chciałbym wam przypomnieć, że często w takich sytuacjach z powodu kontuzji odkrywaliśmy wielkie talenty - odpowiedział i wywołał tym małą burzę.
Zwrócił na to uwagę ekspert "Bilda" Alfred Draxler. - Jeśli świadomie powiedział, że trener musi być bardziej kreatywny, to było to bombowe stwierdzenie. Jeśli odwrócić sytuację, można też powiedzieć, że do tej pory nie był na odpowiednim poziomie - ocenił.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama