Jesteśmy na Rhein-Neckar-Arena, gdzie już za kilka minut piłkarze Borussii Dortmund rozpoczną kolejne spotkanie w drodze po mistrzostwo Bundesligi. Dzisiaj podopieczni Jurgena Kloppa zmierzą się z 1899 Hoffenheim, a na tekstówkę z tego spotkania zaprasza Stinger.

maupa23 - Soldado to przede wszystkim był poza konkurencją w FM 2008, gdy jeszcze w to grałem. Ileż on tam nastrzelał goli... W świecie realnym aż tak dobrze mu nie idzie, choć to mimo wszystko klasowy napastnik.

Leży na murawie Sven Bender, defensywny pomocnik Borussii trzyma się za bark, w tym momencie wygląda to dość groźnie.

Imponująco prezentuje się pressing Borussii, gospodarze bardziej niż na konstruowaniu akcji koncentrują się na tym, by nie stracić pilki w jakiejś niebezpiecznej dla nich sytuacji.

ŚWIETNA SZANSA LEWANDOWSKIEGO! Znowu na lewej stronie zaszalał Schmelzer i dośrodkował spod samej końcowej linii, Robert wbiegł przed obrońców i z kilku metrów uderzyl z woleja, nie trafił jednak w bramkę. To powinien być gol, a przynajmniej celny strzał na bramkę.

CO ZA AKCJA SCHMELZERA! Lewy obrońca Borussii świetnie się wlaczył do akcji ofensywnej, wyszedł za plecy Vorsaha, ale pod presją obrońców Hofefnheim nie dał już rady dokładnie zagrać piłki do partnerów.

Przewaga Borussii jednak się powiększa, goście coraz szybciej i coraz bliżej bramki Starkego odzyskują piłkę.

Indywidualnego przeboju podjął się Robert Lewandowski, Polaka jednak osaczono przy linii bocznej i było po akcji. Chwilę później dortmundczycy bardzo płynnie rozegrali piłkę, ale w polu karnym Lucas Barrios przestraszył się wślizgu Comppera.

kamilolek13 - paradoksalnie klauzule wykupu zawarte w kontraktach są jednak dość często publicznie ujawniane, są inne zapisy kontraktowe, których zainteresowane strony starają się znacznie uważniej strzec. Jednak tak jak napisałem wcześniej - w Niemczech klauzule wykupu wpisane do kontraktów należą do rzadkości.

Po raz pierwszy pokazał się Lucas Barrios - Paragwajczyk doszedł do dośrodkowania z rzutu wolnego Sahina, jednak uderzenie głową było minimalnie niecelne. Ale mina Starkego dobitnie pokazywała, że bramkarz Hoffenheim był tym uderzeniem mocno zaniepokojony.

cycek2218 - Kuba stracił sporo na znaczeniu podczas ostatniej przerwy spowodowanej kontuzją, poza tym nie jest jednak łatwo wygrać rywalizację z duetem Grosskreutz - Gotze.

matijasek4123 - myślę, że stylowo całkiem tam by pasował (duża wymienność pozycji, świetni skrzydłowi, skuteczna gra z kontry), mam jednak problemy, by porównac obecną klasę Lewandowskiego z duetem Aduriz - Soldado, którzy między sobą walczą na razie o pozycję startowego napastnika klubu z Estadio Mestalla. A jest jeszcze wspominany Brazylijczyk Jonas.

Gigantyczne zamieszanie w polu bramkowym Starkego, ostatecznie sędzia jednak odgwizdał przewinienie jednego z graczy Borussii, a praktycznie w tym samym momencie Felipe Santana pięknym strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w bramce.

Zege - w Niemczech klauzule wykupu nie są obowiązujące (tak jest w Hiszpanii na przykład, choć często są one zupełnie nierealne), więc spodziewam się, ze takowej klauzuli "Lewy" w swojej umowie nie ma.

Druga żółta kartka dla gracza gospodarzy - tym razem Holender Braafheid bardzo ostro potraktował szarżującego Gotze. Zagranie z rzutu wolnego autorstwa Sahina jednak nieudane.

Groźny strzał Rudy'ego! To oczywiście nie Andrzej Rudy (ktoś go jeszcze pamięta?), a Sebastian Rudy, zaledwie 21-letni pomocnik Hoffenheim.

Po opisywanym przeze mnie faulu sprzed kilku minut na Piszczku Salihović otrzymał jednak żółty kartonik.

Świetna akcja gospodarzy, ostatecznie jednak zakończona pozycją spaloną Ibisevicia. Ale strzał Bośniaka i tak świetnie obronił Weidenfeller.

matis677 - czytałem o tym, nie sądzę, żeby do czegoś takiego miało dojść. Valencia ostatnio koncentruje się na pozyskiwaniu pilkarzy z kończącymi się kontraktami lub z niskimi klauzulami wykupu (jak pozyskany zimą Brazylijczyk Jonas), Lewandowski w ten trend się nie wpisuje, gdyż będzie trzeba za niego sporo zapłacić. Ale jak na hiszpańskie media, to Cadena Ser jest całkiem poważnym źródłem informacji, więc kto wie...

W odpowiedzi w końcu akcja gospodarzy, jednak główka Davida Alaby ląduje nad poprzeczka bramki Weidenfellera.

CO ZA SZANSA!!! Rzut wolny rozegrali krotko Gotze z Sahinem i ostatecznie ten pierwszy zagrał piłkę w pole bramkowe, tam powinien ją przejąć Felipe Santana, jednak Brazylijczykowi nie udało się tego wykonać i po okazji.

Bardzo ostre wejście w Piszczka przy linii bocznej w wykonaniu Salihovicia, Polak opatrywany jest teraz przez masażystów, miejmy nadzieję, że da radę grać dalej.