Będą zmiany na szczycie UEFA. Prezydent zapowiedział ustąpienie ze stanowiska
📝Polska Agencja Prasowa
Akt. 08/02/2024, 17:43 GMT+1
Aleksander Ceferin ogłosił, że nie będzie ubiegać się o kolejną kadencję prezydenta UEFA. Słoweniec, stojący na czele europejskiego futbolu od września 2016 roku, odejdzie ze stanowiska w roku 2027. Poinformował, że zdecydowały o tym względy rodzinne.
Na trwającą kadencję Ceferin wybrany został w kwietniu ubiegłego roku, nie mając żadnego kontrkandydata.
Tęskni za rodziną
Ceferin na konferencji prasowej w Paryżu, gdzie odbywa się coroczny Kongres UEFA, podkreślił, że głównym powodem takiej decyzji są względy rodzinne i podjął ją już sześć miesięcy temu.
- Po jakimś czasie każda organizacja potrzebuje świeżej krwi, ale decyzję podjąłem przede wszystkim dlatego, że od siedmiu lat jestem z dala od rodziny i to potrwa jeszcze trzy lata - powiedział Ceferin.
Tuż przed jego konferencją Kongres UEFA przyjął poprawkę umożliwiającą Słoweńcowi kierowanie organizacją dłużej niż 12 lat (pierwsza, niepełna kadencja Ceferina nie będzie brana pod uwagę). Jako jedyny przeciwny był Mark Bullingham z Angielskiej Federacji (FA).
- Córka niedawno powiedziała mi, że czasem jestem dla niej niczym postać z "Władcy Pierścieni". Ale mnie nie interesuje pierścień - powiedział Ceferin w przemówieniu do Kongresu.
Pod rządami Ceferina UEFA zmagała się z wieloma problemami - pandemią, wojną w Ukrainie, a także z próbami utworzenia Superligi przez najpotężniejsze europejskie kluby.
Konflikt we władzach
Przypomnijmy, że przeciwko zmianom statutu organizacji dotyczącym przedłużenia kadencji Ceferina niedawno był również Zvonimir Boban. Chorwat na znak protestu złożył wówczas rezygnację z funkcji szefa departamentu piłkarskiego UEFA.
- Nie chcę uchodzić za bohatera w tej sprawie. Wielu kolegów jest tego samego zdania - mówił Boban w wywiadzie dla agencji Associated Press.
Ceferin, z wykształcenia prawnik, został wybrany siódmym prezydentem UEFA (a dziewiątym, wliczając tymczasowych) w 2016 roku. Zastąpił zmuszonego do odejścia słynnego Francuza Michela Platiniego.
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama