Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Złoty But 2020. Cristiano Ronaldo i Ciro Immobile gonią Roberta Lewandowskiego

Emil Riisberg

21/07/2020, 07:12 GMT+2

Robert Lewandowski stracił szansę na zdobycie Złotej Piłki, a niewykluczone, że niedługo będzie musiał także pogodzić się z utratą pozycji lidera klasyfikacji Złotego Buta. Przewaga napastnika Bayernu stopniała już tylko do czterech goli. I już nie nad jednym, a dwoma rywalami.

Foto: Eurosport

Za kilka dni minie miesiąc, od kiedy Lewandowski zakończył rozgrywki Bundesligi. Starcie z Wolfsburgiem przypieczętował 34. bramką i tytułem króla strzelców. Ta liczba daje też Polakowi prowadzenie w klasyfikacji dla najlepszego strzelca lig europejskich.

Musi nasłuchiwać wieści z Włoch

Złoty But przyznawany jest piłkarzowi grającemu na Starym Kontynencie, który w danym sezonie zdobędzie najwięcej punktów. Te są naliczane w zależności od mnożnika danej ligi. W pięciu najsilniejszych (La Liga, Premier League, Serie A, Bundesliga i Ligue 1) liczba zdobytych bramek mnoży się razy dwa. W słabszych ligach mnożnik jest niższy. Dla przykładu: w polskiej ekstraklasie dorobek strzelców mnoży się razy 1,5.
Snajper Bayernu nie ma jeszcze w dorobku tej nagrody. Zdobycie jej byłoby małym pocieszeniem podecyzji o nieprzyznaniu w tym roku - z powodu pandemii - Złotej Piłki dla najlepszego zawodnika roku na świecie. Jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa w plebiscycie "France Football" był właśnie Lewandowski.
Kapitan Biało-Czerwoni musi czekać na to, co zrobią rywale. W Hiszpanii król strzelców Leo Messi poprzestał na 25 trafieniach, a w Anglii lider Jamie Vardy ma 23 gole, ale do końca sezonu pozostał już tylko jeden mecz.
Jeśli "Lewemu" ktoś może zagrozić w walce o Złotego Buta, to tylko dwójka snajperów z włoskiej Serie A. Tak się składa, że obaj spotkali się w poniedziałek. Juventus pokonał Lazio 2:1, a wszystkie bramki zdobywali główni zainteresowani - dwie Cristiano Ronaldo i jedną Ciro Immobile. W efekcie obaj zgromadzili po 30 goli.

Cztery kolejki, cztery bramki

W pewnym momencie wydawało się, że tylko ten drugi będzie w stanie dotrzymać kroku Polakowi, ale nagle turbodoładowanie włączył Ronaldo, który tylko w jednym spotkaniu po pandemii nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
W międzyczasie kryzys przytrafił się snajperowi Lazio. Chociaż najpierw pauzował za kartki, a potem w trzech kolejnych meczach nie trafił do siatki, to w poniedziałek pokazał, że jeszcze nie wypisał się z walki o triumf w klasyfikacji strzelców Serie A i Złotego Buta. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki.
Przed Immobile starcia z: Cagliari, Veroną, Brescią i Napoli. Na Portugalczyka czekają: Udinese, Sampdoria, Cagliari oraz Roma.
Autor: lukl/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama