Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Zbudować zespół i wybrać kapitana. Wyzwania, które czekają na Brzęczka

Emil Riisberg

13/07/2018, 14:37 GMT+2

Nowy selekcjoner z marszu musi się wziąć do pracy. Jerzy Brzęczek będzie musiał podźwignąć rozbitą drużynę po nieudanym mundialu i stworzyć nową, która powalczy o awans na Euro 2020.

Foto: Eurosport

W czwartek PZPN ogłosił, że następcą Adama Nawałki zostanie 47-letni Brzęczek. Były kapitan reprezentacji Polski, srebrny medalista olimpijski, zadebiutuje w meczu z Włochami (7 września w Lidze Narodów). Jakie zatem wzywania czekają Brzęczka?

Zbudować zespół na eliminacje Euro 2020

Przede wszystkim, dobrać odpowiednią taktykę. Nawałka przez lata stawiał na żelazne ustawienie 1-4-4-2. To w nim rozkwitł Robert Lewandowski, stając się za kadencji poprzedniego selekcjonera najskuteczniejszym piłkarzem reprezentacji w historii. Napastnik Bayernu był wspierany przez Arkadiusza Milika. Później ze względu na ciężką kontuzję kolana tego drugiego Nawałka musiał modyfikować ustawienie, ale fakty były takie, że kadra wywalczyła awans na Euro 2016, ocierając się na francuskim turnieju o półfinał.

Na Euro drużyna Nawałki imponowała solidną defensywą. W pięciu meczach straciła tylko dwa gole. W eliminacjach do rosyjskiego mundialu obrona już przeciekała. Tylko w dwóch spotkaniach bramkarz nie musiał sięgać po piłkę. Gole wbijały nawet Armenia czy Kazachstan, słabeusze grupy.

Po laniu 0:4 w Kopenhadze, Nawałka usłyszał od trenera rywala, że taktyka Polaków została rozszyfrowana. Dlatego w sparingach przed mistrzostwami świata selekcjoner zaczął szlifować ustawienie z trójką obrońców i dwoma wahadłowymi zawodnikami (biegającymi wzdłuż linii od jednego do drugiego pola karnego). Efekt był mizerny. W Rosji zespół stracił aż pięć bramek w trzech meczach. Obrońca Maciej Rybus szczerze przyznał na turnieju, że nie wiedział jak ma grać.

Brzęczek od września do listopada rozegra sześć spotkań. Z Włochami i Portugalią w Lidze Narodów, nowych rozgrywkach UEFA, oraz towarzysko z Irlandią i Czechami. To w nich ma się wykuć nowy zespół gotowy na walkę o awans. Eliminacje do Euro 2020 startują w marcu. Polska w najgorszym przypadku będzie losowana z drugiego koszyka. Za kadencji Nawałki musiała startować z trzeciego.

Wpuścić świeżą krew

Polacy na rosyjski mundial zabrali jedną z najstarszych drużyn (27,9 lat). Dla 33-letniego Łukasza Piszczka i jego rówieśnika Kuby Błaszczykowskiego to był ostatni wielki turniej w karierze. Pierwszy coraz głośniej wspomina o emeryturze, drugiego nękają kontuzje. 33 lata skończył także Łukasz Fabiański, choć on jest bramkarzem, a kariery na tej pozycji trwają dłużej.

O wyjazd na zgrupowaniach walczyli pomocnicy 19-letni Sebastian Szymański, mistrz Polski z Legią, oraz 20-letni Szymon Żurkowski z Górnika. Do Rosji nie polecieli, ale zdobyli cenne doświadczenia.

Kolejnym kandydatem może być choćby Arkadiusz Reca, były podopieczny Brzęczka w Wiśle Płock, latem wytransferowany do ligi włoskiej. U nowego selekcjonera 23-letni piłkarz wyrósł na czołowego lewego obrońcę ligi.

W tym kraju gra na co dzień zresztą kilku innych reprezentantów, którzy za moment mogą odgrywać kluczowe role. Milik i Piotr Zieliński z Napoli u Nawałki byli ważnymi zawodnikami. W kolejce jest trio z Sampdorii: Bartosz Bereszyński, Dawid Kownacki oraz Karol Linetty. Poza tym ostatnim wszyscy zadebiutowali w mistrzostwach świata. Do Genoi trafił z kolei najskuteczniejszy polski piłkarz ekstraklasy poprzedniego sezonu 23-letni Krzysztof Piątek.

W Rosji jednego z dwóch polskich goli wbił 22-letni stoper Southampton Jan Bednarek. Dlatego trudno uważać, że Brzęczek zastanie spaloną ziemię.

Wyjaśnić kwestię opaski kapitańskiej

Po przegranym z kretesem mundialu rola Lewandowskiego zaczęła być kwestionowana. Sam prezes PZPN Zbigniew Boniek przyznał, że niektórym zawodnikom snajper Bayernu wręcz przeszkadza. Ponoć nie spodobał im się występ Lewandowskiego, który na konferencji prasowej po porażce z Kolumbią tłumaczył przyczyny klęski na turnieju. Pojawiły się również głosy, że kapitan odizolował się od reszty zespołu.

Napastnik mistrzów Niemiec opaskę kapitańska dostał od Nawałki przed startem eliminacji do Euro 2016. Odbyło się to w gęstej atmosferze. Funkcję bowiem stracił Błaszczykowski. Filar reprezentacji od dobrych kilku lat zmianę warty zniósł źle. Miał pretensje do selekcjonera, który wcześniej zapowiedział, że kapitanem będzie gracz z największą liczbą występów, czyli Błaszczykowski. Sam zresztą nie nosił się z zamiarem zmiany.

Błaszczykowski po kilku miesiącach leczenia kontuzji wrócił do reprezentacji. Podporządkował się, a kadra odzyskała go. Był najlepszym polskim piłkarzem na Euro 2016. Reprezentacja zyskała również nowego Lewandowskiego, który w nowej roli pociągnął za sobą zespół na dwa kolejne wielkie turnieje.

Oczyścić atmosferę i wyznaczyć rolę Kuby

O tym, że Błaszczykowski i Lewandowski nie nadają na tych samych falach wiadomo było od dawna. Skoro Błaszczykowskiemu nie jest po drodze z byłym kolegą z Borussii Dortmund, to i Piszczkowi. Podziałów jest zresztą więcej, dlatego Brzęczek będzie musiał scalić drużynę nie tylko w sensie sportowym. Nawałka prawdopodobnie już by tego nie zrobił. Gdyby ugasił jeden pożar, prawdopodobnie za chwilę musiałby gasić drugi. Brzęczek ma szansę na nowe otwarcie i wpuszczenie świeżego powietrza do szatni.

Nie wiadomo jaką rolę w niej ma odgrywać Błaszczykowski, prywatnie siostrzeniec nowego selekcjonera. Piłkarz wiele mu zawdzięcza. Gdyby nie wujek, Błaszczykowski prawdopodobnie nie wystąpiłby 100 razy w reprezentacji. Skrzydłowy w grudniu skończy 33 lata. Niemal cały poprzedni stracił przez kontuzję. Musiał uciekać z Wolfsburga, żeby ratować marzenia o mundialu. W przyszłym sezonie nadal ma występować w niemieckim klubie. Pytanie, czy będzie grał regularnie. Jeśli tak, przyda się kadrze. Jeśli nie, Brzęczek będzie musiał odłożyć sentymenty na bok.

Odbudować reputację kadry

Napisać, że Brzęczek zaczyna w podobnych okolicznościach jak Nawałka, byłoby przesadą. Przed pięcioma laty atmosfera wokół narodowej drużyny była fatalna. Piłkarze byli wygwizdywani, choć sami sobie zgotowali ten los, kompromitując się w eliminacjach do mistrzostw świata 2014.

Wybór Nawałki również był kwestionowany. Ligowy trener, bez wielkich sukcesów i bez doświadczenia w europejskich pucharach. Wypisz, wymaluj teraz Brzęczek. Ale za kadencji tego pierwszego kibice przeżyli dwa udane cykle eliminacyjne, pierwszy triumf nad Niemcami i ćwierćfinał Euro. Zespół Nawałki odzwyczaił ich od porażek.

I właśnie odbudowanie reputacji, poważnie zszarganej na mundialu, oraz przywrócenie pozytywnej atmosfery wokół kadry będzie równie istotne w pracy Brzęczka.
Autor: kz/TG / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama