Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin: trener Artur Skowronek po meczu - PKO BP Ekstraklasa

Emil Riisberg

14/12/2019, 13:10 GMT+1

Po dziesięciu kolejnych porażkach w ekstraklasie Wisła Kraków w końcu się przełamała. W piątkowy wieczór Biała Gwiazda pokonała u siebie liderującą tabeli Pogoń Szczecin 1:0. - Potężny kop mentalny trafił do naszej szatni – powiedział po meczu trener gospodarzy Artur Skowronek.

Foto: Eurosport

Skowronek, który czwarty raz prowadził Wisłę w roli szkoleniowca, podkreślił, że kluczem do wygranej było to, że drużyna zapomniała o serii niepowodzeń i pokazała charakter.
- Ludzie wygrywają dużo w życiu wtedy, kiedy walczą, kiedy się nie poddają. Cieszę się, że pokazaliśmy to, czego brakowało w ostatnich meczach – oznajmił.

Pomagali wszyscy

Trener zwrócił też uwagę, że w minionym tygodniu wszystkie osoby związane z Wisłą bardzo pomagały zespołowi w dobrym przygotowaniu się do starcia z Pogonią.
- Chciałbym pogratulować i podziękować wszystkim w klubie - od naszej pani piorącej stroje w bazie w Myślenicach, po zarząd i rodziny piłkarzy. Wszyscy pracowali przez ten tydzień, aby drużyna czuła się mentalnie silniejsza. Oczywiście wiemy, w jakim miejscu jesteśmy, ale dzisiaj do naszej szatni trafił potężny kop mentalny, który może nas napędzić do lepszych czasów – wyraził nadzieję szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Błaszczykowski otrzymał wsparcie

Jednym z bohaterów meczu był Jakub Błaszczykowski, który zaliczył asystę przy golu strzelonym przez Lukasa Klemenza.
- To absolutny lider drużyny i klubu. Znowu pokazał to na boisku. Ważne jednak, że nie był sam, bo wszyscy mu w tym pomagaliśmy. Kuba absolutnie sam meczu nie wygra, ale dał dużo inspiracji mentalnej na boisku – nie miał wątpliwości Skowronek.
Paweł Brożek, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Wisły, ocenił, że ważne w odniesieniu zwycięstwa było bardzo dobre przygotowanie taktyczne.
- Znaliśmy ich silne strony i nie pozwoliliśmy - szczególnie w pierwszej połowie - na nic. W drugiej mieli sytuacje, ale i my mieliśmy kilka kontr, których nie wykorzystaliśmy. Nie ma co wybrzydzać, są trzy punkty. Po ilu miesiącach? Po trzech - dokładnie. To najdłuższa przerwa w mojej karierze – podsumował.

Pogoń uszczęśliwiła Kraków

Trener Pogoni Kosta Runjaic nie był załamany porażką i pogratulował rywalom zwycięstwa.
- Wiedziałem, że seria dziesięciu porażek musi się kiedyś skończyć i tak się stało. Naszym pechem było to, że dzisiaj to akurat my graliśmy z Wisłą. Za porażkę sami jesteśmy sobie winni i musimy spojrzeć w lustro. W tej chwili mógłbym powiedzieć, że wszystko było złe i mocno uderzyć w stół, ale nasi chłopcy na to nie zasłużyli – oświadczył.
Zdaniem Runjanica, wyniku w Krakowie nie należy traktować jako wyjątkowej niespodzianki.
- Nie pierwszy raz w futbolu zdarza się, że lider przegrywa z ostatnim zespołem w tabeli. Mimo tej porażki jestem wdzięczny za dwie rzeczy – to, że zebraliśmy tutaj doświadczenie i uszczęśliwiliśmy tylu ludzi w Krakowie, choć to drugie oczywiście nie było naszym celem – zaznaczył.
Autor: br / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama