Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

SpVgg Greuther Furth - Bayern Monachium: wynik i relacja - Bundesliga

Emil Riisberg

24/09/2021, 20:28 GMT+2

Koniec strzeleckiej passy Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze. W meczu z Greuther Fuerth napastnik Bayernu Monachium nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Jego zespół pokonał na wyjeździe beniaminka 3:1.

Foto: Eurosport

Mecz bez przynajmniej wyrównania jakiegoś rekordu dla Lewandowskiego praktycznie nie istnieje. Polak, który w tym tygodniu odebrał Złoty But za poprzedni sezon, wciąż nie przestaje zadziwiać.
W tej kolejce celował w kolejne niebywałe osiągnięcie - 16. mecz z rzędu z golem w Bundeslidze. To absolutny rekord niemieckiej ekstraklasy. Ustanowił go nie kto inny, jak legendarny snajper Gwiazdy Południa Gerd Mueller.
Okazja, by wyrównać osiągnięcie "Der Bombera" była wręcz wymarzona. Bayern mierzył się bowiem z Fuerth. Zamykający tabelę beniaminek w tym sezonie zdołał wywalczyć zaledwie jeden punkt w pięciu meczach.
Bayern był liderem (13 pkt). Taki sam dorobek mieli piłkarze VfL Wolfsburg.

Dwa bliźniacze gole Bayernu

Zmierzający po 10. tytuł mistrza Niemiec z rzędu Bayern błyskawicznie uwypuklił swoją przewagę. W 10. minucie akcję płaskim strzałem tuż przy słupku wykończył Thomas Mueller.
To jego 218. gol w barwach Bawarczyków. Więcej mają tylko Lewandowski (305) i Gerd Mueller (563).
20 minut później goście powiększyli prowadzenie. Tym razem za sprawą Joshuy Kimmicha. Niemiec uderzył równie precyzyjnie, jak wcześniej Mueller - z tą różnicą, że przy drugim słupku. Bramkarz ponownie był bez szans.
Lewandowski nie miał zbyt wielu okazji, by w pierwszej połowie trafić do siatki. Tuż przed przerwą w ekwilibrystyczny sposób próbował wykończyć dośrodkowanie z rzutu rożnego. Zbiegł w kierunku bliższego słupka, po czym uderzył piętą. Piłka wylądowała jednak na poprzeczce.

Czerwona kartka, Lewandowski niepocieszony

Druga odsłona tego spotkania ledwo się rozpoczęła, a Bayern już musiał grać w osłabieniu. Czerwoną kartkę obejrzał Benjamin Pavard. Francuz tuż przed polem karnym sfaulował Juliana Greena.
To niespecjalnie wyhamowało Bayern. W dalszym ciągu to mistrzowie Niemiec zdawali się mieć wszystko pod kontrolą.
Dogodną sytuację miał Lewandowski. Otrzymał piłkę w polu karnym i błyskawicznie oddał strzał. Zabrakło jednak siły i precyzji. Bramkarz gospodarzy bez większych problemów poradził sobie z tą próbą.
picture

Foto: Eurosport

W końcu, w 68. minucie piłka ponownie zatrzepotała w siatce gospodarzy. Bliski szczęścia był kapitan reprezentacji Polski, ale finalnie to nie on dotykał piłki jako ostatni. To naciskany przez niego Sebastian Griesbeck pokonał własnego bramkarza.
"Lewy", choć odbierał gratulacje od kolegów, wyglądał na niepocieszonego. Nic dziwnego. Doskonale zdawał sobie sprawę, że kolejnego rekordu Gerda Muellera - przynajmniej na razie - na pewno nie pobije.
Po tej kolejce w klasyfikacji najlepszych strzelców tego sezonu może wyprzedzić go Norweg Erling Haaland. Aktualnie napastnik Borussii Dortmund ma tyle samo trafień, co Polak - siedem.
W końcówce spotkania gospodarze zdołali strzelić gola honorowego. Strzałem głową Manuela Neuera pokonał Cedric Itten.
SpVgg Greuther Fuerth - Bayern Monachium 1:3 (0:2)
Bramki: Itten (88.) - Mueller (10.), Kimmich (31.), Griesbeck (68. - samobójcza)
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama