Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Slavia Praga - FC Barcelona: wynik, bramki i składy - Liga Mistrzów 2019/20

Emil Riisberg

23/10/2019, 21:03 GMT+2

Znakomity mecz Ligi Mistrzów w Pradze. Miejscowa Slavia postawiła się Barcelonie i przez długie momenty zdominowała utytułowanego rywala, ale ostatecznie przegrała 1:2. Kolejny rekord w karierze ustanowił z kolei Leo Messi.

Foto: Eurosport

Kibice Dumy Katalonii mogli obawiać się o to, że środowy wieczór w stolicy Czech nie potoczy się dla ich klubu w najlepszy sposób. O ile Barcelona w tym sezonie jest w stanie sprostać zadaniu przed własnymi kibicami, o tyle na wyjazdach gra już poniżej oczekiwań. Zwłaszcza pod bramką rywali.
Tegoroczne statystyki gwiazd być może najlepszego ofensywnie klubu świata w meczach wyjazdowych wołały o pomstę do nieba. Trudno co prawda w to uwierzyć, lecz przed spotkaniem ze Slavią żaden z wielkiego tria Leo Messi - Luis Suarez - Antoine Griezmann nie strzelił w 2019 roku gola w wyjazdowym starciu Ligi Mistrzów. W Pradze doszło w końcu do przełamania.

15 sezonów z golami Messiego

Gdyby mecz ułożył się Barcelonie tak, jak sam początek, zapewne rozbiłaby czeskiego rywala. Faworyci bardzo szybko, bo już po 180 sekundach wyszli bowiem na prowadzenie. Arthur odzyskał piłkę przed polem karnym, świetnie wypatrzył Messiego, a ten uderzył bez namysłu w kierunku dalszego słupka. Wyszło perfekcyjnie.
Argentyńczyk, który odebrał niedawno historycznego, szóstego w karierze Złotego Buta, praktycznie w każdym meczu zapisuje się na kartach historii i regularnie bije rekord za rekordem. Nie inaczej było tym razem. Gol ze Slavią oznaczał, że Messi stał się dopiero pierwszym zawodnikiem w dziejach, który strzelał przynajmniej po golu w piętnastu kolejnych sezonach Ligi Mistrzów.



Nawet Ter Stegen to za mało

Wbrew początkowym przypuszczeniom gol na 1:0 okazał się przekleństwem Barcelony. Klub z Katalonii szybko spuścił z tonu, co pozwoliło tylko rozkręcać się z minuty na minutę gospodarzom. Slavia odważnie zapędzała się pod pole karne gości i sprawiała coraz większe problemy Marcowi-Andre ter Stegenowi. Niemiec zaś tradycyjnie wywiązywał się ze swoich obowiązków niemal perfekcyjnie.
Ter Stegen najpierw obronił instynktownie nogami strzał Jaroslava Zelenego, później złapał spokojnie próbę Lukasa Masopusta, by świetną pierwszą połowę zwieńczyć efektowną paradą po uderzeniu Petera Olayinki. W drugiej połowie nie starczyło już jednak sił nawet bramkarzowi Barcy. W 50. minucie Masopust odegrał świetnie do Jana Borila, a ten strzelił przytomnie i skutecznie z dużego palca.

Przebity balon oczekiwań

Co oczywiste, po golu gospodarzy atmosfera na Sinobo Stadium tylko się zagęściła. Czescy kibice głośno dopingowali swoich idoli i zwęszyli szansę na sensacyjny sukces. Balon oczekiwań zaczynał rosnąć, lecz szybko, już po siedmiu minutach pękł. Piłkarze Slavii sami go przebili.
Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Messiego najpierw piłki nie udało się opanować Olayince, ta spadła więc pod nogi Suareza, który choć uderzył nieczysto, to futbolówka po drodze ponownie odbiła się od Olayinki i w dziwnych okolicznościach wpadła do siatki.
Przez kolejne pół godziny gry praskie trybuny nie ucichły nawet na sekundę, oczekując od swoich piłkarzy czegoś wielkiego. Slavia jednak pomimo elektryzującej końcówki zakończyła wieczór z jednym golem. To Barca wywiozła z Pragi dwie bramki i trzy punkty.
Slavia Praga - FC Barcelona 1:2 (0:1)Bramki: Jan Boril (50.) - Lionel Messi (3.), Peter Olayinka (sam. - 57.)
Wyniki środowych meczów 3. kolejki Ligi Mistrzów:
grupa E
FC Salzburg - SSC Napoli 2:3 (1:1)
KRC Genk - Liverpool 1:4 (0:1)


grupa F
Inter Mediolan - Borussia Dortmund 2:0 (1:0)
Slavia Praga - Barcelona 1:2 (0:1)
grupa G
RB Lipsk - Zenit Sankt Petersburg 2:1 (0:1)
Benfica Lizbona - Olympique Lyon 2:1 (1:0)
grupa H
Ajax Amsterdam - Chelsea Londyn 0:1 (0:0)

Lille OSC - Valencia 1:1 (0:0)
Autor: mb / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama